Wsiadam.
Instrukcja: dwa zakończenia (wybrać jedno, o drugim gorzko zapomnieć)
zapraszam na przejazd.
Wsiadam
Truchle spojrzenia wertują mą czasze
Przedzierają się przed front i biegną na poddasze
Truchli ludzie tworzą myśl, że sam jestem trupem
Jak ręką odjął ich wzrok, gdy ruszam paluchem
Ale to pozór, wampiry nigdy nie zasypiają w mroku
Ja stoicko tonuje się w lekkim rozkroku
Trumna zwolniona na kolejnym punkcie odniesienia
Na odchodne wszyscy mądrzy, mają coś do powiedzenia
Pusta przestrzeń? ha tutto passa
Kolejny trup na miejsce ręce zakasa
Tssssst - nowa egzotyczna dostawa
Można być rzecz, ta sama koścista sprawa
Wehikuł czasu pędzi w absolutnym bezdechu
Trcuhle spojrzenia narastają, jak w echu
Całe te stado wilków niezliczonych sprawia, że czuję się bezwartościowy
Całe te stado wilków niezłomnych sprawia, że w końcu jestem natchniony
Jak schizofrenik, słyszę szmery, świsty, śmiechy
Czuję na sobie ocenę, komentarz, wzrok zza gazety
Cała ta dramatyczna scena, Ja i trupów stado
Jak rytuał przywołuje pędzące myśli kawalkado
Ulotność, przemijalność i zmiana trumny pokazuje
Jak Świat każdego z nas praktycznie nie ujmuje
Każdy trup, wampir i wilk, nieskończonie liczni
Ci dopiero najnowsi i ci starzy, antyczni
wszyscy inni ,wszyscy mędrcy winni
Nie znaczą nic, wyjątkowi nie byli
Utinam falsus vates sim - obym był fałszywym prorokiem
Mam wielką nadzieję, kończe z mym lekkim rozkrokiem
Nie chce być już prawdziwym filozofem
Chce zatłuc trupów życiowym kilofem
EPILOG.
Pierwsze zakończenie:
Jednak kolejka szturmu dociera do mej persony
Punkt odniesienia zabiera liczne fasony
Ab ovo usque ad mala
- od jaj do jabłek
Charona zlała mnie fala
Ma truma odniosła upadek
Drugie zakończenie:
I w końcu wiem, że nadejdzie moja konszliwa pora
Gdzie zostanę wyciągnięty przez skrzydła amora
Czeka mnie bliskie spotkanie z demonem Charonem
Mój rydwan postawi mnie przed Hadesa tronem
Bydgoszcz, autobus linii 52, kwiecień 2024
o.nb.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania