Wspaniałe Stulecie (z dedykacją dla Efrii i Jareda)
Po pierwsze: dla Jareda, który zakorzenił we mnie klimaty sułtańskie, jest wyrafinowanie nieprzyzwoity i byczy max.
Po drugie: dla Efrii, która napisała najcudowniejszy na świecie tekst ‘’Pierwsze zauroczenie’’, w którym zagustowałam, nań zaochotowałam i zakochałam się. Efria też jest bycza max.
Ostateczny kształt dedykacji: dla Jareda i Efrii, którzy są byczy max
_________________________________________________________
Z pobocznymi podziękowaniami dla:
Krzysztofa, który mnie lubi i zagnieździł we mnie figurę ‘’żryj ten szalej’’.
Oraz dla użytkownika needspeed (tak zupełnie z dupy, bo przecież jemu nie ma za co dziękować i właśnie dlatego mu dziękuję, wprowadzając tym samym w me podziękowania akcent gombrowiczowski, needspeed robi tu za średnie czoło i chłodne uszy).
Ostateczny kształt pobocznych podziękowań: Dziękuję Krzysztofowi i użytkownikowi needspeed.
‘’Wspaniałe stulecie’’
Z niemowlętami pod mymi pachami błąkałem się ja znajomymi dziekanatami
Z opatrzonymi identyfikatorami naczelnymi sułtankami zajęty rozmowami
Zawiadywałem swą liczebnością równającymi się z do Częstochowy corocznymi
Pielgrzymkami haremami.
Aż usta moje usta Haticze spotkały
I chociaż parałem się ja rozlicznymi działaniami mogącymi skończyć się potencjalnymi noworodkami
Ten pocałunek był jakiś pierworodny.
Przemierzaliśmy rodzimą Turcję lektykami, zetknięci sercami i kolanami
A miłość nasza nie była kłamstwami i wspomnieniami lecz jej oczu szafirami
Przecież lśniła.
Wtedy na harem spojrzawszy, który rozlawszy się po rodzimej Turcji jak Morze Dothraków
Ginął w Haticze włosów jeziorze
Wiedziałem
Rozpoczęło się Wspaniałe Stulecie.
I choć wzburzone morza i basze i suki rude usiłowały rodzimą Turcję poróżnić
My zetknięci sercami i kolanami przeciwstawialiśmy się, pragnieniami budując
Mocarstwa rozliczne i różne w komnatach Sułtanki Matki sadząc róże.
A i Haticze: Sułtana próbując zrozumieć ocierała sobie mózg i upadała na słabe mentalne kolana
Podnosiła się jednak dla nas i wędrowała przez rodzimą Turcję czasem jego cieniem ukontentowana.
A gdy z wycieńczenia usechł sługa porzucając lektykę, wszystko rozpadło się jakby zabrakło kleju
Haticze oczy swe wzniósłszy na ciemne niebo rzekła czytając ostre scenariusza słowa:
Cała rodzima Turcja nażarła się szaleju….
Komentarze (33)
chlip
xd
Hm, liczebność sułtanowego haremu smuci mnie, dlatego podkreśliłam to swą flagową emotką smutku.
A tak a propo, czy tylko ja zauważyłam, że nie mogę już pisać dłuższych komentarzy, bo jakoś brakuje mi słów? I to brakuje wcale nie z załamania?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania