Współczesność
Miasta oddychają szkłem,
beton rośnie jak drzewa,
ale liści nie ma —
tylko ekrany, które świecą w nocy
zamiast gwiazd.
Ludzie mijają się szybko,
z oczami wbitymi w dłonie,
gdzie migają drobne okienka
zamiast spojrzeń.
Kiedyś cisza była pełna —
teraz milczenie dzwoni w uszach
jak pusta skrzynka pocztowa.
Dzieci bawią się w wojny,
o których uczą się z nagłówków,
a starcy milkną
bo nikt nie pyta o ich pamięć.
Świat stoi na krawędzi
– nie katastrofy,
lecz zapomnienia –
że jesteśmy ludźmi,
a nie tylko sygnałem
wysyłanym w próżnię.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania