Poprzednie częściwspomnienia wariata

wspomnienia wariata

z obojętnością w oczach przemierzam kres

schylony z perspektywy żaby dobrze widać horyzont

wpatrzony w przyszłość, szkoda gdzieś głęboko

ukrytych niezałatwionych spraw, wspomnienia

zastępują nienaprawione minuty, godziny na kilka chwil

zasypiam z tępym wbitym wzrokiem rozbiegane światło

na suficie nad drzwiami krucyfiks przypomina człowieka,

który cierpiał by umrzeć powstać zza grobu i żyć ponad czasem

życie wieczna drogą do domu do Ojca by osądził

Ziemię, na której człowiek stracił głowę

by więcej niczego nie pragnął prócz uśmiechu

Następne częściwspomnienia cieni minionych

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania