Wspomnienie
Jestem do krzesła przywiązany.
Na ciele mym rany.
W oczach mam strach.
Ile to już lat?.
Kat nie ma dla mnie litości.
Działa mi na psychice.
Grozi że połamie mi kości.
Łudząc się że wie o mojej mechanice.
W głowie jedno wspomnienie.
Które trzyma mnie przy życiu.
Gdy z tobą czułem się jak w niebie.
Przestając myśleć o gniciu.
Komentarze (2)
Strach-lat, wspomnienie-niebie... A byłeś już w niebie, bo napisałeś, że tam było super?
Puść pare, bo nie wiem czy warto się przekręcić po namaszczeniu, czy je olać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania