wspomnienie jesieni
opadły liście,
a rozpościerający się za miastem powiernik mych myśli,
jawi się teraz rzadszym niż kiedykolwiek.
obnażony, jakby w podartej szacie,
ubrany w prześwity.
słania się przed porywistym wspomnieniem,
które rozcinane o dygoczące gałęzie,
rozbrzmiewa w nim głuchym świstem.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania