„Wśród drzew”

Zaszyłbym się w leśnym cieniu,

Gdzie nie dosięga świata krzyk.

Gdzie każda myśl w wietrze się unosi,

Na liściu drży przez krótki błysk.

 

Las iglasty — mój jedyny dom,

Świerki jak bracia, jodły jak siostry,

A każda gałąź — jak cichy poemat,

W wietrze Szepcze pieśń wieczną.

 

Nie szukam złota, sławy ni braw ,

od tłumnych ulic Wolę szelest traw ,

Bo wolność rośnie w leśnym zapachu,

Gdzie prosto z serca mówi człowiek .

 

Tam natura – czysta, niezniszczona,

Tam Ludzką chemią nienaruszona.

Tam ludzie dusze mają naturalnie czyste,

Tam każdy Kładzie się w ciszy na mchy puszyste.

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • piliery 5 miesięcy temu
    A ja znam takich co nie lubią się kłaść na mech. :(
  • Cisiel 5 miesięcy temu
    No cóż , każdy lubi coś innego.
  • piliery 5 miesięcy temu
    Cisiel to czemu piszesz, że "każdy Kładzie się w ciszy na mchy puszyste"?
  • Cisiel 5 miesięcy temu
    Masz rację, to nie ścisła obserwacja, tylko poetycka wizja. Ale dzięki za czujność.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania