„Wśród drzew”
Zaszyłbym się w leśnym cieniu,
Gdzie nie dosięga świata krzyk.
Gdzie każda myśl w wietrze się unosi,
Na liściu drży przez krótki błysk.
Las iglasty — mój jedyny dom,
Świerki jak bracia, jodły jak siostry,
A każda gałąź — jak cichy poemat,
W wietrze Szepcze pieśń wieczną.
Nie szukam złota, sławy ni braw ,
od tłumnych ulic Wolę szelest traw ,
Bo wolność rośnie w leśnym zapachu,
Gdzie prosto z serca mówi człowiek .
Tam natura – czysta, niezniszczona,
Tam Ludzką chemią nienaruszona.
Tam ludzie dusze mają naturalnie czyste,
Tam każdy Kładzie się w ciszy na mchy puszyste.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania