Wśród liści wspomnień

Twoje ciepłe ramiona, w snach się pojawiają,

Zamiast Twych opowieści, tylko łzy zostają.

Wspomnienia jak liście, wirują wśród cieni,

Każde z nich przynosi ból, tęsknoty cierpienie.

 

Każdy liść, co spada z drzewa przypomina mi,

Że życie trwa, a Ty odeszłaś Mamo

W sercu mym rozrywa się nieustanny ból,

Zgubiłam część siebie, gdy straciłem Ciebie.

 

Nie ma już Twych rąk, co koiły ból,

Twoje uśmiechy rozproszone jak mgła,

Twój głos w oddali, jak szum wiatru

Każda chwila bez Ciebie jest jak wieczność

 

Nocą, gdy cisza wypełnia mą duszę,

Zatracam się w marzeniach, w których Cię usłyszę.

Zamykam oczy, pragnąc zatrzymać czas,

Lecz tylko samotność trwa, a Ciebie Mamo brak.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • zuraw 8 miesięcy temu
    Wzruszyłem się czytając❤️ cudowny 5
  • piliery 8 miesięcy temu
    Zastanawia mnie Twoja nieuważność: "Zgubiłam część siebie, gdy straciłem Ciebie.". I niekonsekwencja: pierwsza strofa tej "okolicznościówki" rymowana (niebyt udanie), druga i trzecia "bezrymne" a w czwartej ponownie rymy. Źle się to czyta.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania