Wśród liści wspomnień
Twoje ciepłe ramiona, w snach się pojawiają,
Zamiast Twych opowieści, tylko łzy zostają.
Wspomnienia jak liście, wirują wśród cieni,
Każde z nich przynosi ból, tęsknoty cierpienie.
Każdy liść, co spada z drzewa przypomina mi,
Że życie trwa, a Ty odeszłaś Mamo
W sercu mym rozrywa się nieustanny ból,
Zgubiłam część siebie, gdy straciłem Ciebie.
Nie ma już Twych rąk, co koiły ból,
Twoje uśmiechy rozproszone jak mgła,
Twój głos w oddali, jak szum wiatru
Każda chwila bez Ciebie jest jak wieczność
Nocą, gdy cisza wypełnia mą duszę,
Zatracam się w marzeniach, w których Cię usłyszę.
Zamykam oczy, pragnąc zatrzymać czas,
Lecz tylko samotność trwa, a Ciebie Mamo brak.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania