Wstyd i uwięzione emocje.
Nago i twardo, czarno i biało. Łańcuchy pętają nasze szyje zamieniając nas w kamienne posągi niewolnictwa. Twarze na zawsze zostają w wyrazie smutku zagęszczając atmosferę wokół. Ciężki, ledwo słyszalny oddech gnieżdżący się pod kopułą kamiennej skóry. Ręce już na zawsze złożone w żołnierskim porządku, niby czekające na rozkaz oficera, który nigdy nie nadejdzie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania