gdyby chcieli nas wykończyć, zniszczyć czy wymieść Ziemi, nawet byś nie zauważył jakby nic po tobie nie zostało.
Oni chcą nas jaknabardziej zniewolić, podporządkować i doić, doić, doić. Oczywiście, ze NIEszczepić się jak ma się jakiekolwiek szare komórki i buntować bo to nasza jedyna obrona. Jaki wirus Panie, ja tu mam kredyt i alimenty do spłacenia, czasu nie mam się zarejestrować, spisać, wziąć udział w loterii, zdecydować ile akcji EKIPY zakupić, co dopiero szczepić, powiariowali...
U mnie, po drugiej dawce w uszach i nosie narosło włosów. Muszę dogrzebać się w szpargałach do trymera - prezentu od nowoczesnej córki. Najwyższa pora, bo czasem pyta czy używam.
Grain Ja się nie zaślepiłem, ale zaszczepiłem. Dzień po drugiej dawce bolała nie głowa -'faizer"( nie piłem alko w dniu szczepień - uprzedzam miłe komentarze). Pewnie głowa mnie bolała od tych czipów, ale przeszła. Chyba zamówię sobie MRI, wtedy czipy się zepsują i nie będą mnie śledziły.
Powinienem, napisać to w poprzednim wpisie.
Pewien biskup ścigał i czepiał się kleryków z seminarium służących do mszy, że mu leją za dużo wina do kielicha.
Ci /klerycy/ znając jego nawyk walenia dłonią w ambonę, postanowili się odegrać wkładając pinezki pod tkaninę, prześcielającą krawędź ambony.
Kiedy zaczął kazanie słowami - tak dzisiejsza młodzież - od razu walnął pięścią.
A kiedy zabolało ukłucie dodał w afekcie - to robota kleryków.
To bardzo zabawna bajeczka. Klerycy służący do mszy, ani ministranci nie leją wina mszalnego do kielicha. Podają ampułki na tacy, a co leją, to wodę na ręce celebransa, do obmycia. Wino nalewa ksiądz.
Komentarze (17)
stworzył wirus?
nieee... to było przemyślane
wszyscy mamy przekichane
i nareszcie to co plotę
co wymyśla moja głowa
moje piekne, mądre słowa
pozna świat, jestem rad
z wrażenia na dupem siad
szczeka mi opadła
na wysokosc sadła
czy to nie jest straszne
że twa szczęka padła
na wysokość sadła?
lecz także opadły gacie
z tego szoku, wrażenia
że ktoś mnie tu docenia
i chce mi dać robotę
mnie obiboka, niecnotę
uczynić ze mnie artystę
wprost niedowierzam... o chryste
Oni chcą nas jaknabardziej zniewolić, podporządkować i doić, doić, doić. Oczywiście, ze NIEszczepić się jak ma się jakiekolwiek szare komórki i buntować bo to nasza jedyna obrona. Jaki wirus Panie, ja tu mam kredyt i alimenty do spłacenia, czasu nie mam się zarejestrować, spisać, wziąć udział w loterii, zdecydować ile akcji EKIPY zakupić, co dopiero szczepić, powiariowali...
Pewien biskup ścigał i czepiał się kleryków z seminarium służących do mszy, że mu leją za dużo wina do kielicha.
Ci /klerycy/ znając jego nawyk walenia dłonią w ambonę, postanowili się odegrać wkładając pinezki pod tkaninę, prześcielającą krawędź ambony.
Kiedy zaczął kazanie słowami - tak dzisiejsza młodzież - od razu walnął pięścią.
A kiedy zabolało ukłucie dodał w afekcie - to robota kleryków.
marsz na testa!
na nic lament,
Twe protesta
my sprawdzimy
czyżeś zdrowy
no i mamy już
gotowy
lek cudowny
pierwszej klasy
nadchodzą
przepiękne czasy
mamy dla Cię
dawek wiele
witamy
w nowym kościele
jeden osiem
dziewięć cztery
początek
wspaniałej ery
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania