Wszystek umrę

Exegi monumentum,

chociaż posąg mój upada.

Piaskiem osypany,

zmyty wodą już w dwóch śladach.

Na nic ody, pieśni, fraszki-

Koheletem marność skona.

Piórem weny łaski;

serca przebita korona.

Śmierć poety w słowach,

których nikt nigdy nie powie.

Pogrążeni w zmowie.

Jakby tej samej żałobie.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania