Wszystko i wszędzie

Zygmunt Jan Prusiński

 

WSZYSTKO I WSZĘDZIE

 

Ile razy pisałem (chaos)

to pilnowałem się żeby nie pisać (ł)

a jednak tak się raz stało -

napisałem w wierszu (chałos)

i wysłałem pocztą do redakcji.

 

Redaktor poprawił nie był złośliwy

to się stało jeszcze za komuny.

 

Teraz zastanawiam się nad tytułem

choć nie jestem autorem to Margot

Bene wymyśliła a ja jej skradłem

i teraz powstaje ten wiersz "Wszystko

i wszędzie" - o czym pisać może

o kim pisać niestarannie byle jak...

 

Ja lubię byle jak jestem bałaganiarzem

depczę gazety nieprzeczytane

nie interesuje mnie świat ni ludzie

zamknąłem się dawno w sobie

brakuje polotu tu i tam jedynie słyszę

poszum niezbadany nie badam

nie jestem lekarzem ni ginekologiem!

 

01.07.2025 - Ustka

Wtorek 08:18

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania