***[wszystko obrasta mchem...]

wszystko obrasta mchem

nie tylko od północy

pozostałe strony nie pozostają dłużne

i robi się cicho

jakby zabrakło stukotu butów w sieni

ognika papierosa

 

a więc głucho

i bez szans na obranie kierunku

innego niż wczoraj

skoro mech tłumi krzyk

i nie może się wyboleć do końca

 

to okno z wiosną za szybą

i sala jedna z wielu

jedna jedyna

bez mchu

z wyrytą w pamięci spękaną korą umierającego drzewa

którego liście nie szeleszczą lecz rzężą

duszą się dławią

pędem mijającego je powietrza

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Adam 5 miesięcy temu
    Ciekawy wiersz.
  • Roma 5 miesięcy temu
    Piękny. A ten fragment
    "a więc głucho
    i bez szans na obranie kierunku
    innego niż wczoraj
    skoro mech tłumi krzyk
    i nie może się wyboleć do końca"
    najbardziej do.mnie trafia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania