Wybaczam mojej żonie wszelkie zdrady i romanse
W cieniu melancholijnych wieczorów,
gdy cisza arowała mój umysł,
zrozumiałem,
że nadszedł czas,
by zapominać o bólu,
który przez lata kumulował się w moim sercu.
Przebaczać,
to nie tylko akt łaski,
ale i głęboka refleksja nad kruchością ludzkich więzi.
Dlatego postanowiłem puszczać w niepamięć wszystkie zdrady i romanse,
które jak ciemne chmury przesłaniały blask naszej miłości.
Odpuszczać to sztuka,
która wymaga nie tyle zapomnienia,
co świadomej decyzji o odpuszczeniu tego,
co nas rani.
Chcę odpuścić,
darowywać jej każdy moment nieuwagi,
każdy cień wątpliwości.
Zapomnieć o urazach,
które jak kotwice trzymały nas w miejscu,
nie pozwalając płynąć dalej.
Wymazywać z pamięci nie oznacza zapominać,
ale raczej zmieniać perspektywę,
przez którą patrzymy na przeszłość.
Wyciągać rękę do zgody,
to gest,
który wymaga odwagi i pokory,
ale też niesie ze sobą nadzieję na nowe początki.
Wybaczyć to uznać coś za niebyłe,
jakby nigdy nie miało miejsca,
jakby te zdrady były jedynie cieniem na ścianie,
który z czasem blaknie.
Rozgrzeszać to nie tylko akt religijny,
ale i ludzki,
gdzie serce staje się sędzią,
który potrafi puścić w niepamięć to,
co kiedyś wydawało się nie do wybaczenia.
W ten sposób,
z pokorą i miłością,
decyduję się zapominać urazy,
by móc dalej budować naszą wspólną przyszłość,
gdzie przeszłość będzie już tylko echem,
które ucichło
w oddali.
w oddali.
*******
Słowo "arować" jest rzadko używane w języku polskim i nie ma jednoznacznego, powszechnie akceptowanego znaczenia. Może to być archaiczne lub literackie słowo, które w zależności od kontekstu mogłoby oznaczać coś w rodzaju "rozpalać", "budzić" lub "ożywiać". W kontekście literackim, w którym zostało użyte tamże ("gdy cisza arowała mój umysł"), można by interpretować to jako "owijać", "otaczać" albo "przenikać", sugerując, że cisza głęboko i intensywnie wpływa na umysł.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania