WYBÓR
To taka moja świątynia dumania
Krzyż, na wyrwanej górze
Piękne widoki, cisza i spokój
Taki porządek w naturze
Ale tu wcześniej nie było krzyża
Nie było urwiska nad rzeką
Krajobraz inny był przed wiekami
Nietknięty ręką człowieka
Natura sama tę górę zmieniła
Nie patrząc na żadne przeszkody
Nie było pytań, nie było siły
Dla tej wezbranej wody
Serce i rozum, rozum i serce,
Co jest silniejsze z natury
Kochanie, czy też odpowiedzialność
...a może wszystko to...
Bzdury ?
Co więc mam zrobić
Powiedz mi szybko
Moja dumania świątynio
Pozwól odnaleźć w sobie odpowiedź
Rozsądek wybrać czy miłość...?
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania