Wyborca
Siedzę w ciasnym samolocie
Pławię się we własnym pocie
Obok mnie siedzą dwie panie
One też na głosowanie
Chyba Donald nasz zwycięży
Prawi jedna i cyce pręży
Tak tak Donald nasz kochany
Rzecze druga poprawiając barchany
Zagotowały mnie te baby obie
Że zagłosowałem przeciw sobie
Na szczęście me głosy nic nie dały
Wielkie cyce i barchany wygrały
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania