Wyborcze zwody
Pewien kandydat z miasta nad Bystrą
chciał wykorzystać wodę (sic!) czystą.
Popłynął na jej fali...
- Rekin?! - się uu! śmiechali.
- Pomylił czystą z wodą ognistą!?
Pewien kandydat z miasta nad Bystrą
chciał wykorzystać wodę (sic!) czystą.
Popłynął na jej fali...
- Rekin?! - się uu! śmiechali.
- Pomylił czystą z wodą ognistą!?
Komentarze (9)
O odjechanym pretendencie
Pretendent na króla słowiańskiego kraju
zżymał się wielce, że flażkę mu wciskają,
a on flaszkę wolałby...
Więc w uśmiechu szczerzy kły -
oprócz flażki szprychy w koła mu wsadzają.
Staje nagi.
Super
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Pozdrówka:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania