Wyborcze zwody

Pewien kandydat z miasta nad Bystrą

chciał wykorzystać wodę (sic!) czystą.

Popłynął na jej fali...

- Rekin?! - się uu! śmiechali.

- Pomylił czystą z wodą ognistą!?

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Dobranocka 2 miesiące temu
    5!!!!!!
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Dzięki za zajrzenie i ocenkę.
  • Dobranocka 2 miesiące temu
    TseCylia podobał się limeryczek.
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Dobranocka miło mi:)
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Do kolekcji dorzucam:

    O odjechanym pretendencie

    Pretendent na króla słowiańskiego kraju
    zżymał się wielce, że flażkę mu wciskają,
    a on flaszkę wolałby...
    Więc w uśmiechu szczerzy kły -
    oprócz flażki szprychy w koła mu wsadzają.
  • andrew24 2 miesiące temu
    Solidny gość, nie gra pod wyborców.
    Staje nagi.

    Super

    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego dnia
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Dziękuję andrew. Miłego popołudnia:)
  • KaMaRo 2 miesiące temu
    Lepiej prawił na wiecu :) fajny limeryk!
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Dzięki bardzo.
    Pozdrówka:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania