Wychodzę

Zakładam ciepły płaszcz fałszywej uprzejmości

Piękne buty udawanej skromności

Długi szal sztucznej radości

Czapkę pełną przyjemnej obojętności

 

Kompletnie ubrana w zbroję z pozorów

Wychodzę w świat do bardzo podobnie ubranych ludzi

 

A gdy znów wrócę do moich czterech ścian

Zdejmę pozorów pancerz i otworzy się każda z zadanych mi ran.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • betti 31.03.2018
    Daleko do wiersza, poza tym zadziwiająca logika... tyle wysiłków, by cierpieć. Peel sugeruje, że każdy zakłada maskę, a jeśli się myli, jeżeli tylko on, to za przeproszeniem wychodzi na idiotę. Syzyfowa praca.
    Dla mnie bardzo prymitywny tekst, taka prościzna bez polotu.
  • betti 31.03.2018
    Ocena nie ode mnie, ja tylko w wyjątkowych sytuacjach stawiam piątki.
  • Canulas 01.04.2018
    Ocena zupełnie nieadekwata do zawartości.
    Calkiem przyzwoity, choć niczego nieodkrywający, tekst.
  • Podoba mi się ten tekst, jest tam większość, jeśli nie wszystko z tego co chyba każdy w pewnych momentach swojego życia może odnaleźć w sobie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania