wychylenia pionu

niebo jest czarne

może diabeł rzucił węgiel w chmury

albo powieki skleiły się z ustami

przed siebie na skraj pustyni

znoszone buty są więcej warte

od wszystkich pijanych aniołów

nie wierzę w żadne słowa

jestem zbyt stary by je kupować

 

niech i tak będzie

spirale od podłogi do sufitu

toczą się po nich kule trosk

tak niewiele a zbyt dużo by przestać

 

drewniane zabawki wpadły w szał

tylko one zostały po dzieciach

śmietniki przechowują upartą pamięć

 

mają czas

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • befana_di_campi 24.08.2020
    Masz ode mnie pół dychy :-)

    Serdecznie :) A za co?

    "drewniane zabawki wpadły w szał
    tylko one zostały po dzieciach
    śmietniki przechowują upartą pamięć

    mają czas"
  • piliery 24.08.2020
    Te nastroje - ech. Co też z nami robią? Początek z pijanymi aniołami to dla mnie przerost formy nad treścią; "Spirale myśli" - trochę zużyte ale za to ostatnia strofa bardzo do mnie trafia.
  • Ant 24.08.2020
    Fajny wiersz!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania