wyczekuję dnia
w ciemną noc
oddalasz się znikasz
cień księżyca rzuca ślad
odpływasz w dal
by za horyzontem spaść
faluje morze razem ze mną
będę czekał wytrwale
na brzegu stał
ujrzeć w porcie twoją twarz
nie zabieraj wspomnień
wróć gdy senny zbudzisz świt
boso pobiegniemy plażą
by snuć dalsze plany
ziścić marzenia
w realu żyć
nie smucić się nie czekać
tylko wróć szczęśliwa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania