wygnańcy

w dłoni z ziarnem z rajskiego ogrodu

tyle człowiekowi pozostało po wygnaniu

nieposłuszni odkrywczy zbłądzili oszukani

 

ocaleni cudem z potopu potomkowie Noego

dziękuję Stwórcy za życie za wolność

za to ziarno co w dłoni wyda owoc

 

chleb smaruję masłem popijam mlekiem

wszystko dookoła niszczeje jak moja dusza

szukam odpowiedzi świat się podzielił

 

zatykam uszy nikogo nie słucham

nie ani jednego sprawiedliwego

spowiadam się proszę wysłuchaj

 

nie mam sił by biec powstaję

ściskam w głowie kilka myśli

dłonie są czyste niesplamione krwią

 

my wygnańcy my tułacze podróżnicy

my sól ziemi umieramy i bogacze

konamy między swymi biedacy

 

szczury Ziemi pchły na sierści

psy skomlący wilki wyjące

spłoszone sarny jelenie rogacze

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Salamalas rok temu
    Skojarzyło mi się trochę z "Salą Samobójców"...
  • Yaro rok temu
    A mi się nie skojarzyło....
  • Miękki i spokojny, natomiast: w drugiej zwrotce jest trzy razy "za" - psuje rytm, natomiast: w ostatniej zwrotce powinno być: "psy skomlące", dodam: trzynaście lat temu napisałem tekst pod takim samym tytułem (był opublikowany na Nieszufladzie, teraz: nie wiem - nie zaglądam tam - bezprawnie wyrzucił mnie Jacek Dehnel), ostateczną wersję trzymam w Wordzie, jednakże: wczoraj przetłumaczyłem na włoski w ciągu piętnastu minut i opublikowałem na Polskim Portalu Literackim (poezja.org).

    Z pozdrowieniem
    Łukasz Jasiński
  • Yaro rok temu
    Dziękuję za komentarz.
  • Proszę bardzo ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania