Krótkie, jak na ciebie, ale w sumie, chyba taki był zamysł, myślę. Wiele razy (nie wiem, czy też tak masz) mam problem z tym, że chcę zostać sama, mówię "wyjdź", a ten ktoś zwykle mi mówi, że najlepiej jest rozmawiać o problemach z kimś bliskim i obejmując mnie jednym ramieniem mówi, że wszystko będzie dobrze. A co on - wróżka, że mi to naprawi. Raczej nie. Jakie to jest dziwne, że nawet wśród ludzi czuć się można samotnym, niczym Mały Książę.
Sandra To super, że się tak dobrze rozumiemy. Od wielu miesięcy pracuję na Opowi.pl i czułam się samotna tutaj. Pisałam teksty dla własnej pasji, nie czytałam nikogo tekstów i tak naprawdę nie produkowałam się zbytnio w komentarzach, a na forum nie wchodziłam. Gdy postanowiłam zobaczyć niektóre teksty różnych autorów zaczęłam patrzeć na swoje komentarze. Osoby, które mnie komentowały zwykle mówiły o ortografii i zasadach pisania dialogów. Pomyślałam, że ja, zamiast wytykać ludziom błędy, będę zachęcać ich do dalszego pisania. Wtedy zobaczyłam ciebie. Weszłam na twój profil tak po prostu, bo mi się nudziło i byłam ciekawa, co ty napisałaś. Gdy przeczytałam jeden z twoich opowiadań (twarze, blizny... itd.) pomyślałam, że skomentuję. Zdziwiło, a zarazem zasmuciło mnie, gdy odpowiedziałaś, że to bierze się z emocji. Widziałam komentarze innych. Dużo razy pisali ci o błędach. Niemalże cały czas. Naprawdę mało razy widziałam, żeby ktoś mówił coś w stylu "nie no, ładnie" lub motywował cię do dalszego pisania. Nie mówię "nigdy", bo zdarzały się takie komentarze. Nie dziwię ci się, że piszesz takie dramaty ze swoich emocji. Też cały czas tak mam, ale ja piszę o tym, co uważam za odpowiednie i co sprawia mi radość (nie mówię, że tobie nie sprawia, wielu ludzi lubi dramaty, ja też) i nie zwracam uwagi na to, że ktoś mi pisze, że coś mu się nie podoba, bo to jego opinia, nie moja. Rozpisałam się, jakbym książkę pisała, więc streszczę się krótko. Pisałam ci te komentarze miłe i oceniałam zawsze na 5 naprawdę szczerze. Nie były one z przymusu, a dlatego też, że widziałam, iż zawsze, gdy napiszesz coś dobrego, twoje utwory mają coś około średniej 2 lub 3. Podnoszę te oceny, gdyż uważam, że na to zasługujesz swoją wyobraźnią i też ogólnie ładnymi opowiadaniami. To tyle z mojej strony i sory, że rozpisałam się na pół Opowi. Heh...
Megartist123, wejdź sobie na pitolenie i od początku poczytaj jak pisze, co pisze... Nie wyobrażam sobie dwunastoletniego dzieciaka, które potrafi być aż tak wulgarne w wypowiedziach, chyba że jakaś patologia, ale na to nie wygląda...
MartynaM Bo nie lubię się kłócić. Nie każde 12letnie dziecko jest identyczne. Niektórzy mają złą przeszłość, a inni też teraźniejszość, a jeszcze inni boją się przyszłości lub przewidują różne rzeczy w zależności od tego co przeżyli. Nie można od razu oceniać wieku po zachowaniu. Znaczy można, ale nie będzie gwarancji. Równie dobrze możemy się teraz kłócić o to ile Sandra ma lat, ale ja nie pochwalam tego, a poza tym to nic nie zmieni. Tylko Sandra to wie.
Megartist123, oj wie wie... szkoda tylko Ciebie, bo dałaś się wkręcić...
Kłócić się można, ale z rówieśnikami, ostatecznie z rodzicami, ale nie z obcymi ludźmi na portalach... żaden dzieciak aż tyle tupetu nie ma, tym bardziej wyśmiewany za to przez dorosłych.
MartynaM No to mówię przecież, że nie pochwalam kłótni. A z resztą mogę się spytać Sandry ile ma lat, czyż nie. Dam radę ocenić prawdziwość jej następnych słów.
Sandra, powiedz szczerze, ile tak naprawdę masz lat. Ja ci zaufałam, napisałam wiersz, pomagałam, było mi szkoda twojego smutnego nastawienia, a jedna z twoich komentujących rzekła mi, żeś oszustka. Czy to prawda? Czy twój wiek był tylko po to, bym ja zaczęła cię obserwować?
A poza tym to wszystko co mówię jest tylko ciekawością i nie musisz odpowiadać jeśli nie chcesz, ale MartynaM powiedziała mi, że podajesz w internecie fałszywy wiek, a za to akurat internetowa policja cię może dopaść. Mówię serio, coś takiego istnieje.
20 kwietnia 2023 roku skończyłam 12 lat
I tyle, próbuję Martynie to wmówić, ale nie daje się przekonać, już trudno... Powoli mi się odechciewa z nią kłócić
Uważa, że jestem wulgarna... Heh, jeśli ja jestem wulgarna, to moja klasa to przestępcy
A w sprawię kłótni, jakoś nie boję się dorosłych ludzi. W sensie, ja nie jestem jakąś laleczką, że mi ktoś powie "spadaj gówniaro" a ja się odwrócę i pójdę. Oj nie.
Jakby mam tutaj dwie osoby, które są w stanie potwierdzić mój wiek, ale wątpię że im uwierzycie
Nie mam jak wam udowodnić ile mam lat, więc zrozumiem jeśli i tak mi nie uwierzycie
:)
Sandra Spoko, sory, że tak na ciebie naskoczyłam, ale przestraszyłam się, że możesz być jakimś dorosłym, co są tacy np. szpiedzy internetowi czy hakerzy lub że planujesz coś, a tak ufam ci.
Nie wyobrażam sobie dwunastoletniego dzieciaka, który do ludzi trzykrotnie a nawet czterokrotnie starszych od siebie będzie zwracało się ''idioto'' czy ''debilu''
Rozumiem nawet dzieci z zaburzeniami, ale nawet one maja jakieś hamulce, kiedy zwróci im się uwagę, Sandra nie ma żadnych... jeszcze dumna ze swoich ''osiągnięć'' w potyczkach ze starszymi.
Poza tym, który dzieciak szuka znajomych wśród starych ludzi?
MartynaM To zależy od tego ile masz lat? Ja lubię wszystkich, i dorosłych, i dzieci, i nastolatki. Co do pierwszej uwagi: nigdy nie widziałam, żeby Sandra odezwała się do kogoś debilu czy idioto. W swoich publikacjach tylko to pisze, ale to nie jest kierowane do osób z rzeczywistego świata, więc myślę, że to można jej wybaczyć.
Megartist123, na pitoleniu to jej stałe odzywki, przy czym facet do którego tak się zwraca mógłby być jej ojcem. Pasuje to małej dziewczynce?
Normalny dzieciak by uciekł od takich ''rozmów'' a ona w nich bryluje... Podoba Ci się to?
MartynaM Wiesz, no raczej nie brzmi to dobrze. Argumentów zaczyna mi brakować... Nie można nazywać 12letniej dziewczyny "małą" dziewczynką. 12 lat to już wiek nastoletni. Rozumiem, że w porównaniu mówisz o niej jako "mała dziewczynka", ale samo w sobie 12 lat jest to już duży wiek, w którym to nastolatka wchodzi do świata starszych i próbuje się wpasować. Wiem, bo sama próbowałam, jak miałam 10 lat wpasować się do świata dorosłych. Teraz jednak po prostu żyję normalnie i chcę być tym kim chcę. Ale to nie o mnie miało być, no nie? Argumenty moje to:
1. Każde dziecko jest inne.
2. Nie da się określić, co przystoi takiej dziewczynie, bo gdyby każda dziewczyna w wieku 12 lat byłaby taka sama świat byłby szary.
Możliwe, że ma jakieś swoje "problemy" o których nie lubi pewno rozmawiać. Wiem to, gdyż przekaz jej publikacji jest jasny, a poza tym ja również mam swoje.
''Sandra 2 tygodnie temu
Ogarnij się, debilu jeden!''
''Sandra 2 tygodnie temu
Paliliście trawkę zanim tu przyszliście czy wszyscy dorośli są tacy... DZIWINI, EKHEM''
''Sandra 2 tygodnie temu
jeszcze? A masz już przy sobie trawkę albo wódkę?''
''Sandra 2 tygodnie temu
Nie trzeba? A wiesz jaki mamy rok? Mamy 21 wiek, teraz już nawet dzieci palą. Przeraża mnie to, ale... No cóż, ich zniszczone życie''
''Sandra 2 tygodnie temu
Śmiejesz się jak ludzie po narkotykach''
''Sandra 6 dni temu
Wal sie już mi sie nie chce odpowiadać na twój debilizm i wrodzony idiotyzm''
Poczytaj sobie wpisy swojej dwunastoletniej koleżanki. Potrafiłabyś tak?
''Sandra 2 miesiące temu
Zsrr, oczywiście, że nie. Ale nie każdy musi się nad sobą użalać, tak jak robi to większość człowieczeństwa. Wszystkim jest w życiu tak źle i okropnie... To niech się wezmą za siebie. Jakby się wysilili, to myślę, że doznali by sukcesu.''
Może te słowa dadzą Ci do myślenia... bo w zestawieniu z tekstami zaskakują, prawda?
MartynaM No może i bym tak nie potrafiła, jak mi mówisz o tych wpisach i rzeczywiście jest to bardzo dziwne, ale nastolatka czasem musi sobie powrzeszczeć i pośmiać się z głupot.
MartynaM Jak rozmawia w taki sposób ze starszymi ludźmi no to się nie dziwię, ale skąd wiesz, że są dorośli. Na Opowi nie pisze pod każdym użytkownikiem ile ma lat.
Megartist123
Bo jesteśmy dorośli, dzieci tutaj raczej mało, chociaż czasami się trafiają, niemniej i zachowują na swój wiek. Sandra ma z tym problem, udaje dziecko, ale pisze jak dorosła, stąd brak wiarygodności...
To tyle, a Ty sobie przemyśl, bo nie ma nic gorszego niż dać się komuś nabić w butelkę
MartynaM Wiem, że należy uważać w internecie, ale naprawdę wyglądało to przekonująco. Wiem, że uznasz mnie teraz za naiwną i że jestem głupia dając się tak, ale ja już nie wiem, kto tu ma rację. Zauważ, że z tobą prawie w ogóle nie rozmawiałam a z Sandrą rozmawiałam tylko 2 dni. Stąd moja niepewność i do jednej i do drugiej. W każdym razie lubię Sandrę. Naprawdę polubiłam jej teksty, ale i rozmawiać z nią lubię. Jest to bardzo miłe mieć z kimś jakąś wspólną pasję i to jeszcze z osobą o tym samym wieku. Myślę, że mnie rozumiesz. Dużą radość mi sprawia fakt iż ma tyle samo lat i ma te same zainteresowania, więc wmawiam to sobie, żeby się lepiej poczuć. Jeśli to prawda, że ma tyle lat to jestem bardzo szczęśliwa, a jeśli kłamstwo to trudno, to dałam się wkręcić i nic z tym nie zrobię, bo czasu nie cofnę. Ode mnie to tyle.
Megartist123, mnie zastanowiło, że tak często podkreśla ten wiek... zadałam sobie pytanie: dlaczego? Później poczytałam wpisy, one nie wyglądają na dwanaście lat.
Zrodziły się kolejne pytania, dlaczego osoba dorosła udaje dziecko... powodów może być dużo, a obecność na portalu świadczy, że chodzi o teksty, które być może nie zostały docenione i stąd pomysł udawania dziecka, które znakomicie pisze... Nigdy nie wiadomo co w ludziach siedzi i jakie cele im przyświecają, dlatego należy zachować rozsądek, tym bardziej w wirtualnym świecie, gdzie nie ma możliwości sprawdzenia wiarygodności. Opieramy się na zapisanym słowie...
Mnie przeszkadza wulgarność Sandry, wchodzenie w tematy, od których dzieci powinny raczej odchodzić, tak jak w wymianę wulgarnych komentarzy... a ona to lubi, pływa w tym jak rybka w wodzie.
A już ta bezczelność, kiedy mi chciała przypisać słowa kogoś z kim się kłóciła na pitoleniu, całkowicie wyeliminowały ją jako dziecko. To była manipulacja osoby w pełni dojrzałej... i zdeterminowanej do wystawienia mi fałszywego świadectwa. Dzieci tak nie robią...
MartynaM Różne dzieci mają różne problemy. Po publikacjach Sandry, gdzie pisze, że powstały z jej emocji, można wywnioskować, że ma jakieś problemy w życiu. Jest już nastolatką, jeśli uznajemy te 12 lat i wiem o czym mówię bo mam tyle samo. Też często się czuję nie OK i lubię napisać coś dramatycznego. Jeśli tak nastolatki nie robią to czemu ja i Sandra tak robimy. Fakty mówią same za siebie.
MartynaM Nie, no nie! Trudno jest cię przekonać, ale się nie poddam. Nie oszukuję ludzi w internecie, bo wiem, że mogłoby to skutkować poważnym oskarżeniem i konsekwencjami, a poza tym nie toleruję kłamstwa. Wierzę Sandrze i podałam wiele powodów dlaczego. Nie będę ich teraz zbierać w jedność, bo rozpisałabym się tak, że miejsca na całej stronie nie starcza. Chodzi o to, że wygląda przekonująco i to aż tak bardzo, że nie da się zaprzeczyć twoim słowom, ale zauważ, że moje słowa też nie były kłamstwem.
MartynaM Dzieci nie zawsze są tak naiwne, jak ci się wydaje. Niektóre z nich mają więcej rozumu, niż takich pięciuset dorosłych. Czasami dzieci dokonują rzeczy takich, jakich żaden dorosły nie dałby rady zrobić. Dzieci to przyszłość.
Megartist123
Nie chce mi się czytać tego całego
Napiszę jeszcze raz:
Nie ma tak. Skoro ja jestem gówniarą, to ty debilem i tyle. Już nie moim problemem jest, że Martynie się to nie podoba.
*Narkotyki to temat rozmów, który często jest teraz poruszany, tak tylko przypomnę*
Ale co ja mogę zrobić prócz napisać, że nie kłamię?
Dziękuję Ci Meg za wsparcie
To, że są starsi, nie znaczy, że mogą mnie nazywać jak chcą i kazać mi sp... No. Nie, nie, nie... Żyjemy w 21 wieku Moi Drodzy
Megartist123, no cóż, pięknie jest kiedy dzieciak jest dzieciakiem i w pełni korzysta z dobrodziejstw swojego wieku, czyli ma dzieciństwo... ale kiedy ''dzieci'' upodobniają się do starych bab, choćby słownictwem - dobrze nie jest.
Ale tutaj znowu dobrze, że są naiwni, którzy kupią każdy kit... dlatego takie ''sandry'' mają w czym pływać...
Megartist123, skoro mamy swoje zdania, to czemu masz coś do mojego? Ja Ci pozwalam wierzyć, że Sandra to szczeniaczek, dlaczego Ty mi nie pozwalasz wierzyć, że to stara baba w przebraniu, tym bardziej że nie jesteś w stanie zbić moich argumentów?
MartynaM Właśnie ci powiedziałam dosłownie słowo w słowo "nie mam nic do tego" inaczej mówiąc "twoje zdanie jest dla mnie tak, jak dla ciebie moje, szanuję je". Co do argumentów, ha ha ha, przecież ja każdy argument twój zbijam, jak w warcabach:) Jeden po drugim...
MartynaM Zdziwiłam się wtedy, bo wydawało mi się, że to rzeczywiście nie okej. Jeśli chodzi o argumenty to udało mi się uzasadnić wszystkie moje wątpliwości i rzekłam ci, co myślę o twoich.
Megartist123, no cóż, wpisy mówią same za siebie. Tu już nie ma co dodawać, ale naiwność jest piękna i charakterystyczna dla dzieci. Ty ją masz, szkoda że Sandra nie ma... ale dziecko dziecku nierówne... hahahaha
MartynaM Bo wszystkie argumenty, które ci podałam przebijały twoje, a ty za wszelką cenę próbujesz mi wmówić, że tak nie jest i że nie udało mi się. Hahaha...
MartynaM Tak chcesz grać? Okej, nie mam nic przeciwko. Uważasz, że jestem naiwna, co? No to się mylisz. Jak mam ci udowodnić, że znaczę coś więcej i jestem lepsza niż ci się wydaje?
MartynaM Ile razy mam ci to tłumaczyć. Może ma problem jakiś, co? Pomyślałaś o tym, że nie każdy jest idealny. A może np. pokłóciła się z nim, albo on coś jej powiedział niemiłego... Są różne możliwości. Trzeba myśleć poza szablonowo.
Megartist123, choćby nie wiem co jej powiedział, dzieci tak do dorosłych nie mówią. Jest granica między dzieckiem, a osoba dorosłą, no chyba że patologia, a tam wszystko ujdzie, bo wychowania żadnego nie ma... ale i kultury nikt tam nie wymaga, co innego w takich miejscach jak portal literacki
MartynaM Dobra, rozumiem, mocny argument. Rzecz jasna nastolatki nie powinny się tak odzywać, ale jak coś człowieka trafi, a szczególnie nastolatkę, która wchodzi już w taki wiek, że nawet ja wiem, jak to jest. Też mam 12 lat i wiem, jak to jest, gdy ktoś cię wkurza, a ty masz ochotę wybuchnąć. Tak, również nam, nastolatkom, zdarza się od czasu do czasu krzyknąć i nawet w internecie kłócić się z innymi. Czasami nie da się tego uniknąć. Jesteśmy tylko ludźmi.
Moim zdaniem dziecko nie powinno brać udziału w takich ''rozmowach''. Normalne dwunastki raczej by nie brały. Zresztą po co dzieciak pcha się w rozmowy dorosłych? Na pitoleniu nie ma dzieci, zeby jakieś relacje mogła nawiązać...
MartynaM No właśnie, na Opowi mało jest dzieci z którymi mogłaby sobie pogadać, jak już niedawno wspomniałaś "na Opowi są głównie dorośli", a poza tym dzieci, czy tam nastolatki lubią tak robić, by wczuć się w rolę osób dorosłych lub po to by wyrazić swoje zdanie. Uwierz mi, znam wiele dzieci i często takie sytuację zdarzają się w internecie, gdy rodzic dopuści je do komputerów i nie patrzy, co tam sobie pisze.
MartynaM Nie, chyba nie rozumiesz o co chodzi. Chodziło mi o to, że cały świat nie może być idealny i nie możemy zachowywać się jak damy. Nikt nie mówił o mówieniu do damy takich rzeczy.
Naprawdę zaczyna mnie to dziwić, że nie da się ciebie przekonać. Ale nie będę się poddawać tylko dlatego, że mi nie wychodzi.
Megartist123, ale pochwalasz takie zachowanie, uważasz je za normalne, bo mogła się zdenerwować... a może lubi pisać o seksie (o tym często piszemy na pitoleniu) i właściwe jest, że udziela się w takich tematach... może nas czegoś nauczy... hahahaha
MartynaM Słuchaj, może jest ciekawa. Ja już gdy miałam 9 lat byłam ciekawa, co to jest, bo gdzieś to tam usłyszałam w klasie, gdy ktoś o tym mówił, bo nauczył się od starszych uczniów. Wtedy byłam w klasie 3, a chłopcy tak się tym interesowali, że zaczęłam ich dopytywać. Ci wrobili mnie wtedy, że to ja zaczęłam rozmowę i rzekli nauczycielce to. Już nigdy więcej nie rozmawiałam o tym. Może Sandra nie miała pojęcia jeszcze co to jest i chciała się dowiedzieć, a może wiedziała trochę, ale chciała się dowiedzieć więcej.
MartynaM Kpisz sobie teraz, tak? Znowu? To się już nudne zaczyna robić. Nie chodziło mi o to, aby wmówić ci moje zdanie i żebyś na przymus je sobie wkuła do głowy, tylko chciałam ci wytłumaczyć z jakiej perspektywy ja to widzę.
MartynaM ha... ha... ha... wery fany..... Jeszcze się nam zamieni w superbohaterkę. Jej supermocą będzie umiejętność szybkiego odwrócenia czyjejś uwagi i całkowite skupienie w centrum.
Megartist123, czy ja wiem, znudziłaś mnie trochę... ale biorę pod uwagę, że z dzieckiem rozmawiam, to jak na dziecko, nie wypadłaś najgorzej... na plus że epitetów nie używasz.
MartynaM i Sandra Już sama nie wiem. Obie mówicie bardzo prawdziwie. Co prawda Sandrze wierzę bardziej bo dłużej i lepiej ją znam, a z tobą, MartynaM, nigdy nie rozmawiałam. Rozumiem, że masz problem do Sandry, ale ja też mam tak, że moja klasa ciągle przeklina, bo nauczyli się tego od starszych i też znam dużo brzydkich słów, ale nie używam ich w ogóle, bo nie popieram takiego zachowania.
Sandra Okej, to się doczekasz niebawem:) A na razie to ja ci życzę miłego dalszego pisania i nie martw się; ktokolwiek jeszcze ci powie, że masz więcej lub mniej niż 12 lat zostanie obsypany przeze mnie argumentami, dlaczego tak nie jest.
Komentarze (111)
Tekst na 5:)
Dlaczego mi tu nie sypiesz epitetami?
Kłócić się można, ale z rówieśnikami, ostatecznie z rodzicami, ale nie z obcymi ludźmi na portalach... żaden dzieciak aż tyle tupetu nie ma, tym bardziej wyśmiewany za to przez dorosłych.
Moim zdaniem, to dorosła osoba, która nie raz była zjechana za teksty, które wstawiała, więc wymyśliła sobie że będzie ''cudownym dzieckiem''
I tyle, próbuję Martynie to wmówić, ale nie daje się przekonać, już trudno... Powoli mi się odechciewa z nią kłócić
Uważa, że jestem wulgarna... Heh, jeśli ja jestem wulgarna, to moja klasa to przestępcy
A w sprawię kłótni, jakoś nie boję się dorosłych ludzi. W sensie, ja nie jestem jakąś laleczką, że mi ktoś powie "spadaj gówniaro" a ja się odwrócę i pójdę. Oj nie.
Jakby mam tutaj dwie osoby, które są w stanie potwierdzić mój wiek, ale wątpię że im uwierzycie
Nie mam jak wam udowodnić ile mam lat, więc zrozumiem jeśli i tak mi nie uwierzycie
:)
Wiem, za udawanie tam coś grozi. Ale jak mówiłam, nie mam wam jak udowodnić mojego wieku
Szczerze, nie wiem czemu Martyna ma z tym taki problem. Uczepiła się mnie jak nie wiem
Rozumiem nawet dzieci z zaburzeniami, ale nawet one maja jakieś hamulce, kiedy zwróci im się uwagę, Sandra nie ma żadnych... jeszcze dumna ze swoich ''osiągnięć'' w potyczkach ze starszymi.
Poza tym, który dzieciak szuka znajomych wśród starych ludzi?
Chciałabyś być moją koleżanką Megartist123?
Normalny dzieciak by uciekł od takich ''rozmów'' a ona w nich bryluje... Podoba Ci się to?
1. Każde dziecko jest inne.
2. Nie da się określić, co przystoi takiej dziewczynie, bo gdyby każda dziewczyna w wieku 12 lat byłaby taka sama świat byłby szary.
Spadaj idioto''
''Sandra 2 tygodnie temu
Ogarnij się, debilu jeden!''
''Sandra 2 tygodnie temu
Paliliście trawkę zanim tu przyszliście czy wszyscy dorośli są tacy... DZIWINI, EKHEM''
''Sandra 2 tygodnie temu
jeszcze? A masz już przy sobie trawkę albo wódkę?''
''Sandra 2 tygodnie temu
Nie trzeba? A wiesz jaki mamy rok? Mamy 21 wiek, teraz już nawet dzieci palą. Przeraża mnie to, ale... No cóż, ich zniszczone życie''
''Sandra 2 tygodnie temu
Śmiejesz się jak ludzie po narkotykach''
''Sandra 6 dni temu
Wal sie już mi sie nie chce odpowiadać na twój debilizm i wrodzony idiotyzm''
Poczytaj sobie wpisy swojej dwunastoletniej koleżanki. Potrafiłabyś tak?
zbieranie wpisów... To już obsesja czy wielka determinacja, by dowieść swojej racji?
Zsrr, oczywiście, że nie. Ale nie każdy musi się nad sobą użalać, tak jak robi to większość człowieczeństwa. Wszystkim jest w życiu tak źle i okropnie... To niech się wezmą za siebie. Jakby się wysilili, to myślę, że doznali by sukcesu.''
Może te słowa dadzą Ci do myślenia... bo w zestawieniu z tekstami zaskakują, prawda?
Bo jesteśmy dorośli, dzieci tutaj raczej mało, chociaż czasami się trafiają, niemniej i zachowują na swój wiek. Sandra ma z tym problem, udaje dziecko, ale pisze jak dorosła, stąd brak wiarygodności...
To tyle, a Ty sobie przemyśl, bo nie ma nic gorszego niż dać się komuś nabić w butelkę
Zrodziły się kolejne pytania, dlaczego osoba dorosła udaje dziecko... powodów może być dużo, a obecność na portalu świadczy, że chodzi o teksty, które być może nie zostały docenione i stąd pomysł udawania dziecka, które znakomicie pisze... Nigdy nie wiadomo co w ludziach siedzi i jakie cele im przyświecają, dlatego należy zachować rozsądek, tym bardziej w wirtualnym świecie, gdzie nie ma możliwości sprawdzenia wiarygodności. Opieramy się na zapisanym słowie...
Mnie przeszkadza wulgarność Sandry, wchodzenie w tematy, od których dzieci powinny raczej odchodzić, tak jak w wymianę wulgarnych komentarzy... a ona to lubi, pływa w tym jak rybka w wodzie.
Dla mnie to zachowanie jest co najmniej dziwne...
Tylko nie wymagajcie wiary w bzdury, bo może dzieci są na tyle naiwne, żeby wierzyć, dorośli potrafią myśleć...
Papatki!
Nie chce mi się czytać tego całego
Napiszę jeszcze raz:
Nie ma tak. Skoro ja jestem gówniarą, to ty debilem i tyle. Już nie moim problemem jest, że Martynie się to nie podoba.
*Narkotyki to temat rozmów, który często jest teraz poruszany, tak tylko przypomnę*
Ale co ja mogę zrobić prócz napisać, że nie kłamię?
Dziękuję Ci Meg za wsparcie
To, że są starsi, nie znaczy, że mogą mnie nazywać jak chcą i kazać mi sp... No. Nie, nie, nie... Żyjemy w 21 wieku Moi Drodzy
Ale tutaj znowu dobrze, że są naiwni, którzy kupią każdy kit... dlatego takie ''sandry'' mają w czym pływać...
Gdy podałam Ci wpisy tego szczeniaczka, trochę inaczej śpiewałaś... trochę wyżej spójrz!
Raptem znikły wątpliwości? Podziwiać!
Musisz się bardziej postarać... hahaha
Do starego chłopa ''wal się''?
Naprawdę zaczyna mnie to dziwić, że nie da się ciebie przekonać. Ale nie będę się poddawać tylko dlatego, że mi nie wychodzi.
Dobra, nudzisz śmiertelnie i argumenty z niskich partii ciała...
Czyli uznajemy, że Sandra ma dwanaście lat i jest słodkim maleństwem... hahaha
Jak to nazwać? Dzieci w akcji... hahahaha
-Dobre, dobre, kwaskowe... hehehe
Może jakieś problemy albo potrzeby takie, nawet argumenty łagodzące się znajdzie na tę okoliczność... hahaha
Pa!
Czejam na nią
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania