Wymarzona Kobieta C.d
No więc plan był taki, żeby przekonać mamę co do Justyny, o której tak ciągle myślę. Przy tej kobiecie jestem jak inny człowiek, tylko czasami ona wydaje mi się zbyt dziecinna ale może taka kobieta będzie w sam raz dla mnie ?
Więc jeżeli mam wziąć swoje życie w swoje ręce to nikt nawet matka nie będzie mi mówiła z kim mam się żenić.
Tak się zaczęło moje nowe życie od tamtej chwili stałem się innym człowiekiem, pełnym pasji chcącym osiągnąć swój cel i tak też się stało ale była bardzo długa i pełna przeszkód droga...
Był 17 marca więc nie zbyt ciepło na spacer więc postanowiłam, że zaproszę mamę i Justynę do siebie do domu, aby się lepiej poznały. Mama nie była zadowolona co mnie wcale nie zdziwiło ale za to Justyna się bardzo ucieszyła. Tak więc wybiła godzina czternasta co świadczyło o tym, że dwie ważne dla mnie kobiety zaraz pojawią się u mnie, nie myliłem się pierwsza przyszła Justyna a następnie moja mama. Jej wzrok był straszny ale udawałem twardego lecz co chwile przechodziły mnie ciarki widząc po Justynie, że niezręcznie się czuje poprosiłem ją do kuchni i wytłumaczyłem całą sytuację wiem powiedziecie mogłeś zrobić to wcześniej ale nie pomyślałem " typowy facet ". Złość jaka wydobyła się z Justyny była dla mnie szokiem, wybiegła a w drzwiach usłyszałem tylko nie dzwoń do mnie. Czy któraś z pań może mi wytłumaczyć o co jej chodziło ? No ale tak czy inaczej zapisałem ten dzień do dni straconych na głupoty mama się ucieszyła z przebiegu sytuacji i poszła do siebie. Noc spędzona strasznie chodź chciałem o niej zapomnieć to ciągle chodziła mi po głowie.
Następnego dnia poszedłem do firmy taki niewyspany, że nie mogłem się na niczym skupić ten problem wynikał też z tego, że Justyna zajęła mi całą głowę swoją osobą. W tamtej chwili pomyślałem że się nie poddam, postanowiłem walczyć ale wtedy nie wiedziałem, że ta walka będzie aż tak ciężka. Ale wiedziałem jedno, że o taką kobietę warto walczyć. Wybiegłem z pracy i poleciałem do niej po drodze zahaczyłem o kwiaciarnie myśląc, że kwiaty pomogą niestety się myliłem widziałem, trochę załagodziłem sytuacje ale to nie dało takich efektów jakich oczekiwałem, w tedy zrozumiałem jakim jestem egoistycznym dupkiem! Postanowiłem do niej zadzwonić i przeprosić za te kwiaty ale nie sądziłem że ona aż tak źle odbierze moje przeprosiny, nie wysłuchała mnie do końca i ubzdurało jej się, że chcę zakończyć to co jest między nami nie dając mi dojść do słowa zakończyła tą rozmowę.
........................................................................za niedługo kolejny kawałek.......................................................
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania