Wymiociny Bogw

Przy stole z bazaltu, gdzie rak mózgi wierci,

Dwaj starcy zachłanni, szafarze mej śmierci,

Dzielą świat na połówki dłonią trędowatą,

Ciesząc się zbrodni atomowej zapłatą.

Pazerność ich dzika, jak małp w gnilnym lesie,

Gdy każda sekunda ryk rakiet już niesie.

Nierządnica stara, brzuch wzdęty i siny,

Wyschłym łonem czeka na krwawe dożynki.

Mordercy nienasyceni, w obłędu malignie,

Rozpuszczają nicość, aż wszystko zastygnie.

Mnich łypie na złoto, celebrytów rzesza

W perukach i rzygach na sznurach się wiesza.

Od Goga do Magoga – pożoga świat ściera,

W chciwości tych starców wszystko dziś umiera.

 

Przy stole z bazaltu, gdzie rak mózgi wierci,

Dwaj starcy zachłanni – szafarze mej śmierci.

Ich dłoń trędowata to zbrodni pochodnia,

W domach wariatów kipi atomowa zbrodnia.

A młodzi? Tchórzliwi, w tańcu ogłupiali,

Chcą tylko zabawy, gdy świat się już pali.

Głupcy bezmyślni, w lęku skomlą cicho,

Podczas gdy nad nimi budzi się złe licho.

Mnich łypie na złoto, Nierządnica gnije,

Wyschłe jej łono w rytm rakiet już bije.

Mordercy bez mocy, w malignie i gniciu,

Ostatni raz kłamią o „lepszym współżyciu”.

Od Goga do Magoga – rakieta świat ściera,

W zabawie i strachu wszystko dziś umiera.

Średnia ocena: 2.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sokrates 4 godz. temu
    Obrazowo i dobitnie przedstawione zagrożenia dla pokoju na świecie i w Europie (tak to odczytuję). Zagrożenia ze strony Rosji i innych mocarstw wciąż wiszą nad naszymi głowami. Można doszukiwać się też skutków podziałów wszelkich maści. Zmusza do przemyślenia działań społeczeństw i ich przedstawicieli -polityków.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania