Wyobraź sobie
- Wyobraź sobie, że napisałbym coś równie ohydnego o twojej matce, jakbyś się wówczas czuł pacanie? Gdybym zasugerował w moim czysto literackim, abstrakcyjnym tekście, że jest... no wiesz kim? Przyjemnie by ci się zrobiło? Gdybym obraził kogoś, kto dla ciebie jest bardzo drogi? A wiem, że bardzo ją kochasz. Każdego można obrazić, wystarczy trafić w jego czuły punkt. Każdy ma taką piętę achillesową, nawet udający największego twardziela i luzaka.
Stanął jak wryty i nie wiedział jak zareagować. Zauważyłem, że coś mu świta, a mózgownica zaczyna intensywnie pracować.
- Wybacz, nie pomyślałem, może faktycznie to co napisałem mogło być obraźliwe dla osób wierzących. Nie przemyślałem tego sugerując, że ich Bóg jest homoseksualistą. Jak mogę naprawić swój błąd?
- W bardzo prosty sposób. Zrób tak jak robili to moi przyjaciele, redaktorzy studenckiego radia „Żaczek”, nadającego w osiedlu akademickim, w którym mieszkałem. Zdarzało się, jak to u studentów, że nadawali kontrowersyjne jak na ówczesne czasy audycje. Jednakże przed każdą z nich podawali informację z numerem telefonu. Gdyby ktoś ze słuchaczy poczuł się w jakikolwiek sposób urażony jej treścią, miała prawo zadzwonić do studia, i audycja była natychmiast przerywana. Po pierwszym telefonie.
- Aha, dobrze, dziękuję za radę. Czy zdarzyło się kiedykolwiek, że ktoś zadzwonił?
- Nigdy, ale to były inne czasy, i moi koledzy jednak nie przekraczali pewnych granic, które w cywilizowanym społeczeństwie każdy powinien rozumieć. Innymi słowy postępowali według zasady, że mogę machać pięścią, ale wyłącznie w ten sposób, by nie uszkodzić twojego nosa. Stosuj się do tej zasady, która jest świeckim odwzorowaniem chrześcijańskiej zasady miłości bliźniego.
Komentarze (56)
Przecież to takie nienowoczesne wierzyć w Boga, co innego w mamonę, więc się ludzie popisują, jeden przez drugiego. A kto bardziej zaszokuje, tym większy splendor, niczym bohater się czuje. Proste jak drucik.
W przypadku Polski jest niejako założycielem naszego państwa, bo chrzest w 966 roku rozpoczyna okres prosperity Królestwa Polskiego przez wiele wieków. Nasz naród wszystko zawdzięcza Kościołowi, jako instytucji. Zakonnicy z klasztorów fundowanych wówczas w całej Polsce uczyli ciemny, zacofany lud pisać, czytać, orać, zakładać sady, hodowle rybne, uprawiać pola.
Jak sobie ludzie żyli przed zakonnikami?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania