Wyprowadzam się
Pakuję do walizki parę starych łez
Obok nich kładę garść wspomnień
Pobrudzonych przez nocne krzyki.
Ostatni już raz położę się na łóżku
Na, którym razem marzyliśmy
O Charonie, Hadesie i Ozyrysie.
Przejdę się ciemnymi korytarzami
Na, których ścianach wiszą obrazy
Ciągle płaczące i gorzko krzyczące.
Usiądę jeszcze raz na podwórku
Pod starym drzewem bez liści,
Które pod korzeniami trzyma serce.
Nim wsiądę w auto i zniknę na zawsze
Spojrzę jeszcze raz na ten spróchniały dom
I uronię jeszcze jedną łzę.
Komentarze (21)
bez inter wiersze są bardziej ubogacone, albowiem treść można różnorako interpretować.
pragnę przypomnieć, że jest wiosna radosna :) 5
Ostatni już raz położę się na łóżku
Na, którym razem marzyliśmy
O Heronie, Hadesie i Ozyrysie.
Wiersz całościowo jest typowym "smutkiem" jak to sobie pozwolę nazwać i tutaj ostatni wers z Bogami tak mi troszkę psuje całość. Tym bardziej, że jeśli Hades i Ozyrys są tutaj takim dodatkiem, aby podkreślić śmierć to zamiast Herona (greckiego matematyka) dałbym Charona (przewoźnika dusz przez rzekę Styks). Choć mogę się z tym Heronem mylić i mógł to być ktoś inny jeśli tak to przepraszam, ale już nie pamięć na stare lata zawodzi :c Za całość 5, ale potrafisz lepiej :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania