wyrwane kartki
chciałabym zaznaczyć wersy, wyjątkowe, jednak gubię się,
zatrzymuję na zakrzywieniach.
próbuję ponownie, a przecież nie dogonię żadnej z chwil.
były i poszły sobie, niedbałe o czas
dany na spakowanie obrazów.
widzę jedynie fragmenty, kiedy siedziałam na parapecie,
noc płakała jak nikomu niepotrzebne koty.
coś wtedy gryzło, dopóki nie zasnęło zbyt zmęczone,
żeby odczuwać głód i strach.
też zasypiałam, wtulona w tych, którzy, jak ja, rozbijali
w snach mury. każdego ranka budowali nowe,
mocniejsze. była w tym prawda i bolała długie lata,
po zapomnienie albo wyparcie.
dlatego nie ułożę, nie odszukam najlepszych strof.
Komentarze (24)
lepiej gdybyś na j. polskim też nie dłubała niedbale w ... (dowolne wstawić).
No grafomanka i tyle
były i poszły sobie, jakbym niedbała o czas
Ortografko, po kropce wielka. Wężykiem. Najlepiej nie brać się za stukanie w klawisze po trunkach
i cały w satysfakcji tonie,
bo dziś zwierzyna ciała dała
i o rozdzielność NIE ZADBAŁA...
gdy życie nie zwraca na to uwagi.
...
wszystko znika
jak w bajce
prowadzi
do krainy niemocy
mimo to...
kochajmy życie
jest jedno...
nasze
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
za murami, jakby się bali, że ktoś ich okradnie, a przecież czasem zamiast brać, chcemy
im coś podarować.
Dobra, plotę jakieś banialuki, chyba czas ruszyć w miasto i poprawić sobie nastrój
jakimś drobiazgiem.
Fajnie mi się z Tobą pisze, ale nie śmiej się ze mnie, kiedy wpadnie mój drugi wiersz.
Miłego dnia.
Szczęśliwy z Ciebie człowiek, że takie 'problemy' na pierwszym miejscu...
Dziękuję...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania