wyścig szczurów
pędziłem w życiu po trupach do celu
dla konkurentów byłem bezlitosny
przyjaciół traktowałem jak wrogów
musiałem wbić im nóż w plecy
codziennie ścigałem się o majątek
pieniądze były ważniejsze niż rodzina
hazard był dla mnie odskocznią
grałem w kości ruletkę i pokera
nauczyłem blefować w okazywaniu uczuć
nikogo w wyścigu szczurów nie szanowałem
liczyłem na podium i wygrałem
mimo triumfu dalej jestem szczurem
wziąłem udział w maratonie o bogactwo
wrogom pokładałem kłody pod nogi
zdobyłem nieuczciwie złoty medal
jednak ma on na odwrocie podłość
Następne części: Wyścig szczurów i mobbing
Komentarze (23)
Wybacz, ale ja jestem z natury podła i piszę, co myślę
Hahahahah, Dyzio Marzyciel, miłego dzionka, Dyziu ¬‿¬
A i owszem, dlatego mamy dobrych nauczycieli i kiepskich ¬‿¬
Cześć Vampire.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania