Wyspy Galapagos

Rozkołysany wiatrem sad, drzewa jabłoni i wiśni,

dziewczyna z dawnych lat i słońce zgaszone w myśli.

Jakbyśmy nie ufali sobie – zdradzamy cały czas,

złorzecząc słowem, zabijając we śnie 

 

umieramy – żyjemy tylko raz.

 

Nie do wiary, moje stopy w gabinecie Spa, 

uśmiechnięta dziewczyna tańczy. Czy my się znamy, 

malutka? Czy to ty jesteś właśnie ta? 

Aaa?

 

Za co płacą ci inni, a za co zapłacić mam ja?

 

Ożeniony za młodo, wyrwany miłości za późno,

warczę. Podziwiam talent dziewczyny, 

wyrozumiałą młodość. Smukłe palce.

 

Napuchnięte usta wrzucone w jeżyny 

nie krwawią.

 

I znów to samo. Rozkołysany wiatrem sad, 

drzewa jabłoni i wiśni,

dziewczyna z dawnych lat i słońce – i te głupie myśli.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Noico dwa lata temu
    I nic o żółwiach ;(

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania