Wystrzałowy Bogdan
Był sobie Bogdan, wystrzałowy gość,
Z gumką do majtek miał zawsze coś.
Strzelał nią w prawo, strzelał nią w lewo,
Liczne dowcipne uliczne wybryki stereo.
Raz trafił w kota, raz w sąsiada,
Śmiechu było co niemiara, aż do rana.
Bogdan z gumką, to był widok nie lada,
Każdy się śmiał, gdy tylko go spotkał.
Więc jeśli kiedyś zobaczysz Bogdana
Uważaj na gumkę, bo to jego broń wybrana! 😄
Bogdan, z gumką, był znany wśród ludzi
Choć czasem ktoś na niego się wkurzył.
Raz trafił w sąsiada, co kwiatki podlewał,
Ten aż z wrażenia wodą się oblewał.
Na festynie strzelał do jabłek na głowie,
Zawsze celny, choć każdy się głowił,
Jak to możliwe, że z gumki strzelał tak dobrze,
Zawsze trafiał, nikt nie mógł pojąć tego rozerwać!
Raz nawet z gumką wszedł do kina,
Zamiast popcornu – gumka i kpina.
Wszyscy się śmiali, gdy ekran rozjaśniał,
Bo Bogdan strzelił – i popcornem zaszalał!
Więc jeśli Bogdana kiedyś napotkasz,
Uważaj na gumkę – to nie są żarty!
😄
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania