Wystygły wulkan

Niby wśród emocji, bo ludzi wokół siedzących wiele, a w sercu nic, a wyrazy ich twarzy zamazane, gdzie ten błysk?

Śmiech z ust się wydostaje nie dlatego, że żart śmieszy, a tak naprawdę to się go nawet nie usłyszało przez wir myśli, ale trzeba zachować pozory normalności,

Kiedy będąc wśród bliskich jest zimniej niż na Antarktydzie, pokój woła do siebie, by się nie kompromitować więcej, woła:

„przyjdź, przyjdź tu Ci będzie lepiej”.

Gdy potworne oczy wiercą dziurę, chcąc doszukać się wady, czy czegokolwiek, przez co strach otworzyć w sumie wszystko,

Kiedy wystygasz tak bardzo, aż nic tylko zamknąć drzwi, a innych można zaprosić na spotkanie, na wiosnę co najwyżej.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Marian ponad rok temu
    Smutne, ale nieraz tak jest.
  • Kanisxa ponad rok temu
    Prawda...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania