A więc przychodzę, zachęcona Twoimi komentarzami. To niezwykle miłe, że odwiedziłaś moje teksty. Osobiście nigdy nie napisałam drabble, dlatego podziwiam. Dodatkowo na początku miałam skojarzenia z cięciem się, ale domyślam, że ta aluzja jest tu specjalnie. Takiego zakończenia WCALE się nie spodziewałam, haha. Rozbawiłaś mnie, muszę przyznać. Zostawiam 5 i lecę do innych Twoich dzieł.
Wybacz że wydam sie ciut zacofany ale czym objawia sie drabble? Chętnie bym tego spróbował a widząc po napisaniu przez ciebie 4 części jestem zaciekawiony :) I przy okazji bo prawie bym zapomniał fajnie opisujesz uczucie z jakim człowiek darzy ból (walka z nim jest cudowna w powieściach ale realnie cóż nie aż taka wspaniała) :) Dam ci pięć nie wiem czy zawyżone czy ocena za niska ale ciekawa koncepcja walki z bólu (doskonałe opisanie ) Tylko końcówka mnie rozczarowała depilowanie nóg ): A myślałem że rozwiązuje więzły czy ucieka ranna od pościgu jakiś psycholi ^^
Drabble jest to tekst przeważnie na sto słów, który przeważnie ma jakąś zaskakującą puentę, ale nie musi. Stąd te depilowanie nóg. Dziękuję, że spodobały Ci się moje opisy bólu. W dłuższych moich wypocinach też będę go pisywać i raczej nie będzie to depilowanie nóg.
Podoba mi się. Dobrze napisane. JEDNAK pierdolnięcie jest trochę ukryte. Tak jakby się zagubiło w reszcie tekstu. To tylko moje zdanie (pewnie wynika z nieumiejętności czytania, ale co tam). 5 i pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (16)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania