Wywiad (dramat) część 4

Część tą dedykuję tej garstce, która podąża za kolejnymi wymianami zdań bohaterów ,,Wywiadu" od samego początku i mimo mojej wielkiej zwłoki nie odpuściła czytania. Jesteście wielcy, dzięki! :)

 

SKAZANY

Oczywiście, że nie żałuję. Życie jest za krótkie, żeby czegokolwiek w nim żałować, a co było, to nie jest.

 

ALLAN

I możesz żyć ze świadomością, że zabiłeś tak wiele niewinnych osób?

 

SKAZANY

A kiedy ktoś powiedział, że były niewinne?

 

ALLAN

Powiedziałeś, że zabijałeś każdego…

 

SKAZANY

(przerywa)

Każdego, kogo kazano mi zabić. To nie oznacza samo z siebie niewinności osób, które zabiłem?

 

ALLAN

Uważasz się więc za sędziego, chcącego oczyścić świat z wszelkiego plugastwa? Jednostkę wybitną, na której spoczywa ciężar oczyszczenia świata?

 

SKAZANY

Chcesz zaszufladkować mnie do tej kategorii szaleńców? Myślisz, że jestem kolejnym wcieleniem Raskolnikowa ze ,,Zbrodni i kary”? Że uważając ludzi za nędzne wszy społeczne, staram się za wszelką cenę wyleczyć świat, opierając się na własnej moralności?

 

ALLAN

A nie jest tak?

 

SKAZANY

Gdyby tak było, nie zabijałbym na rozkaz, a wziął się za to sam.

 

ALLAN

Czyj rozkaz?

 

SKAZANY

Zaraz, zaraz. Moja kolej na pytanie. Masz chłopaka?

 

ALLAN

Nawet nie wiesz, ile razy już dziś słyszałam to pytanie od innych więźniów. Nie, nie mam nikogo.

 

SKAZANY

To dobrze.

 

ALLAN

Dlaczego?

 

SKAZANY

(po chwili)

Bo nikogo nie rozczarujesz swoją osobą.

 

ALLAN

A czemu miałabym?

 

SKAZANY

Bo myślisz schematami. Nie ma w tobie otwartości umysłu, która cechowałaby jednostkę wybitną.

 

ALLAN

Jak śmiesz?! Jesteś równie bezczelnym dupkiem, co cała reszta!

 

SKAZANY

Aż tak razi cię prawda o sobie samej? Nie potrafisz jej do siebie przyjąć?

 

ALLAN

Nic o mnie nie wiesz!

 

SKAZANY

Mylisz się. Wiem o tobie więcej, niż mogłabyś przypuszczać. Znacznie więcej.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (75)

  • Rasia 29.02.2016
    "Każdego kogo kazano mi zabić" - przecinek po "każdego"
    "Że uważając ludzi za nędzne wszy społeczne staram się za wszelką cenę wyleczyć świat, opierając się na własnej moralności?" - przecinek po "społeczne"
    "Nawet nie wiesz ile razy już dziś słyszałam" - po "wiesz"
    "Dlaczego." - znak zapytania
    Ohoho, co tu się za rzeczy tworzą :D Jeszcze wyjdzie, że Skazaniec jest jakimś gwałcicielem albo romanse będą :D Nie no, żartuję, ale w sumie to zdanie kończące otwiera śmieszne i szerokie interpretacje. Czekam niecierpliwie na następne części i zostawiam 5 :) Coraz bardziej lubię w ogóle tego Skazańca, ale jak okaże się bardzo straszny, to się rozmyślę ;p
  • Hu, hu, sama zobaczysz co to z nim będzie, chociaż straszni (JEFF) wydają się przypadać Ci do gustu :D Dziękuję bardzo!
  • Rasia 29.02.2016
    Szymon, tak, odkryłeś, jacy faceci pociągają mnie najbardziej. Mój ideał wiąże moje ręce szarfą i tnie plecy nożem xD A tak naprawdę, to okropny z Ciebie człowiek ;p
  • Rasia okropny w Twoim typie? :D Wiesz w razie czego mam szarfę i nóż... :D
  • Okropny 29.02.2016
    Wzywaliście?
  • Rasia 29.02.2016
    Nie, chodziło o przymiotnik, ale Twoje przybycie rozbawiło mnie jeszcze bardziej :D
  • elenawest 29.02.2016
    Ale wyznania :-P
  • Rasia 29.02.2016
    O rany, teraz to mnie zaskoczyłeś xD To ja może cofnę moje poprzednie słowa! xD (Tak w ogóle, co robi szarfa w Twoim domu? xD)
  • Nie ma cofania! :D A szarfa czeka na lepsze dla niej czasy :D
  • Rasia 29.02.2016
    Uff, całe szczęście, ale przynajmniej miałeś chwilę radochy, a ja się pośmiałam xD
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Kocham ostatnie trzy zdania. Jestem rada, że powracasz do dramatów. Tylko za te zakończenia... Mam ochotę cię zabić (albo ściąć brodę, chociaż podejrzewam, że nie byłoby to proste :D) Pięć ;)
  • Bardzo dziękuję! Ah i obawiam się, że prościej byłoby Ci mnie zabić, niż obciąć brodę! :D
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz No, ale kto by wtedy napisał dramat?! Chociaż może....
  • Beznadzieja to jak będziesz zabijała, to nie nożem i szarfą. To jest zarezerwowane dla Rasi! :D
  • Rasia 29.02.2016
    Dzięki, Szymon xD Zapamiętam to sobie xD
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz A może to twoja broda pisze teksty! A ty się pod nią podszywasz!
  • Rasia oh moja droga, to ja sobie zapamiętam! :* :D
  • Beznadzieja Z moją brodą jest jak z włosami Samsona. One dawały mu siłę, a broda daje mi natchnienie :D
  • Rasia 29.02.2016
    .... Dobrze, że mieszkasz w miarę daleko xD
  • Rasia Dla prawdziwej, okropnej miłości odległość nie ma znaczenia! Powiedziałbym, że to rzut beretem, ale rzut nożem brzmi lepiej, nie uważasz? :D
  • Rasia 29.02.2016
    Czuję, że prędzej czy później zniszczysz mnie psychicznie dzięki temu stwierdzeniu xD Ale przynajmniej na razie mam się z czego pośmiać, więc dzięki i oczywiście, nóż brzmi o wiele lepiej xD
  • Rasia cudownie! Niech złączy nas szarfa miłości! To też dobrze brzmi, nieprawdaż? :D
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz Rozwiązanie jest proste zostawiam brodę, a ciebie mogę bez problemu zabić! *zagląda do laboratorium w piwnicy*
  • Rasia 29.02.2016
    Nie, Szymon, wystarczy ;p
  • Beznadzieja ona potrzebuje odpowiedniej gleby brodowej, żeby mogła żyć, a taka znajduje się tylko na mojej brodzie! Jeśli mnie zabijesz gleba obumrze, co z klei sprawi, że broda także zginie :D
  • Rasia ah łamiesz mi serce! Widzę, że Twój ideał okropnego odnosi się także do Ciebie samej! :D
  • Rasia 29.02.2016
    Tak, szukam podobnych do siebie po prostu xD
  • Rasia rozumiem! Tak, to całkiem logiczne. Co przyniesiesz na naszą pierwszą randkę? Jak już mówiłem nóż i szarfę wezmę ze sobą! :D
  • Rasia 29.02.2016
    Szymon, tyle że ja już randkuję z kimś innym... Chyba dopiero teraz złamałam Ci serce, przepraszam xD Ale zapamiętam Twoje miłe słowa xD
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz Wspominałam o laboratorium? Na wszystko jest sposób!
  • Rasia A więc na dwa fronty jednocześnie! Ho, ho! Podoba mi się coraz bardziej! :D
  • Beznadzieja chcesz zabić pisarza, którego wielką fanką jesteś?!
  • Rasia 29.02.2016
    A to akurat nie w moim stylu, wybacz, musisz grzecznie zaczekać xD
  • Rasia 29.02.2016
    Ja nie z tych pań, pomimo dziwnych upodobań xD
  • Rasia ah moja kochana Julio! *krzyczy stojąc pod balkonem, w rękach trzyma nóż i szarfę* Zaczekam ile będzie trzeba! Ma miłość jest niezmienna i stała!
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz Heh... Masz za fankę psychola
  • Rasia 29.02.2016
    Beznadziejna, to jest odwołanie do mojego opowiadania... ;p
  • Beznadzieja no nie, wiedziałem, że ,,Misery" jest ostrzeżeniem! Dlaczego ja nie posłuchałem Stephena Kinga?! Dlaczego?!
  • Rasia nie Ciebie jej chodziło, a o nią samą, jak mniemam :D
  • Rasia 29.02.2016
    No nie wiem... Szymon, "Misery" mnie przygnębiła, aż mi się płakać chciało, kiedy płonęły rękopisy :(
  • Rasia mówisz o pierwszych rękopisach? Czy o tych drugich?
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Szymon Szczechowicz Może to niedokońca to samo, ale... tak to było ostrzeżenie! Zstąpiłam z piekieł i kazałam mu to zrobić. A ty nie byłeś ostrożny!
  • Czemu każdy na tym opowi chce mnie zabić!!!!!!!! Arghrhaarrr!!!!!!
  • Rasia 29.02.2016
    Ja jeszcze chyba nie chcę. I mówię o każdych rękopisach, aż wyobrażałam sobie, co ja bym zrobiła na jego miejscu, chyba bym się załamała xD
  • Rasia cóż, to był jedyny przejaw buntu, jaki mógł okazać apodyktycznej opiekunce... szczególnie po tym, jak stracił nogi... :D
  • Rasia 29.02.2016
    Zwłaszcza w książce w taki brutalny sposób, na filmie nie było aż tak źle xD
  • Rasia oh tak! W książce ta scena była CUDOWNA, chociaż z drugiej strony filmowa wersja także miała swój gumowy urok :D
  • Beznadzieja 29.02.2016
    Rasia Przewaga książki nad filmem ;)
  • Rasia 29.02.2016
    Beznadzieja, ja też tak sądzę :) A siekiera to już nie moja bajka xD
  • Rasia najlepsze było przypalanie palnikiem, żeby nie krwawiło! :D
  • Rasia 29.02.2016
    Trzeba przyznać, że to była jedna z niewielu przerażających książek, jakie czytałam. Ale w sumie King był jeszcze narkomanem, kiedy ją pisał, to wiele wyjaśnia ;p
  • Rasia nawet nie tyle narkomanem, co alkoholikiem. Czytałem gdzieś, że nie pamięta okresu, kiedy napisał ,,Cujo" bo cały czas był pod wpływem wtedy :D A co do samego Kinga, to ja wszystkim i zawszę polecam ,,Wielki marsz", będący obok ,,Lśnienia" najwybitniejszym według mnie jego dziełem :D
  • Rasia 29.02.2016
    I tym, i tym, Szymon ;p Czytałam jego biografię i ponoć nawet na pogrzebie swojej mamy był totalnie pijany. Ale pomimo to podziwiam go, że z tego wszystkiego wyszedł, chociaż wiele błędów popełnił. A mnie "Lśnienie" jakoś nie urzekło. Najbardziej mi się podobała "Zielona Mila" i "Skazani na Shawshank".
  • Rasia wiem, że i tym, i tym. Także czytałem jego biografię, jednak chyba z alkoholem miał większe problemy niż z narkotykami. Wydaje mi się, że tak to postrzegał. Co do wspomnianych przez Ciebie na końcu książek - należy dodać, że dzięki doskonałym ich ekranizacjom kolejne pokolenia będą sięgały po lekturę i chwała im za to, bo warto! :D
  • Rasia 29.02.2016
    A no racja :D A ja już czekam na premierę ostatniej części trylogii "Pana Mercedesa". Tam też w sumie występuje ciekawy, psychopatyczny charakter xD
  • Rasia a to prawda, prawda! Też czekam z niecierpliwością :D
  • Rasia 29.02.2016
    Widzę, że trafiłam na drugiego takiego psychofana, który kupuje w dniu premiery xD
  • Rasia tak, mam to po rodzicach :D I nawet jak wiem, że nie mam czasu na czytanie Kinga, bo zawał innych rzeczy, to i tak w dniu premiery pójdę, kupię i ustawię pięknie na półeczce :D
  • Rasia 29.02.2016
    Ja robię podobnie, a potem 50 książek nieprzeczytanych na półkach i czekają na wakacje ;p
  • Rasia tak dokładnie! Jeszcze znalazłem antykwariat, gdzie ceny są śmiesznie niskie, za praktycznie wszystkie książki, a jak dodać do tego fakt, że od dziadka dostałem 4 półki teorii literatury to mimo najdłuższych w życiu wakacji... nie wystarczy mi czasu, takie mam zaległości... :D
  • Rasia 29.02.2016
    Ach, a u mnie wszystkie antykwariaty to jakieś niepoważne. Ostatnio całe wakacje schodziłam, żeby oddać książki i mi mówiono, że skupują teraz tylko podręczniki szkolne ;p Ale na szczęście później była organizowana wielka wymiana książek to się obłowiłam :D I nie martw się, ja pewnie do końca roku tego nie wyczytam, zwłaszcza że kiedy tylko wejdę do księgarni... przepadałam :)
  • Rasia to mnie na szczęście na księgarnie nie stać (szczególnie teraz, gdy muszę odkładać pieniądze) więc rzadko kiedy coś z nich wynoszę, za to ten antykwariat... cud! Witkacy z 1930 roku za 10 zł, Kasprowicz oprawiony w materiał z 1931 roku - 7 zł... ahhhh! :D
  • Rasia 29.02.2016
    Szymon, zazdroszczę ;p I mnie też specjalnie nie stać... dlatego czaję się na przeceny za 10zł xD
  • Rasia mamy w Krakowie też taką księgarnię, gdzie można dorwać książeczki za 5 złotych wydane kilka lat temu :D Nie jest to antykwariat, a można perełkę jakąś dostać za marne grosze :D
  • Rasia 29.02.2016
    Ja to nie mam takich udogodnień, muszę walczyć i wypatrywać okazji jak łowca xD
  • Rasia stąd czerpiesz łowieckie instynkty Jeffa? :D
  • Rasia 29.02.2016
    Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że powiesz coś podobnego ;p Zostałam już przez Ciebie napiętnowana swoją własną postacią xD
  • Truta 29.02.2016
    Dobra strona biblioteki ;) świetnie prowadzisz ten dialog :p 5 !
  • Ach, dziękuję! Czas więc odpocząć od poezji i skupić się póki co na starożytnej sztuce dramatów! :D
  • KarolaKorman 29.02.2016
    Oczytany ten Twój bohater :), ale odsiadując taki wyrok klasyki całego świata by przeczytał, 5 :)
  • Ano pewnie ze oczytany! Promujmy taki obraz człowieka! :D
  • Lucinda 29.02.2016
    Naprawdę z ogromną ciekawością czytam ten dramat (zresztą tak jak poprzedni). Skazaniec od początku przyciągał uwagę i zainteresowanie, sprawia, że chce się szukać tego, kim jest. Pojawiają się coraz to nowe pytania i właśnie to lubię. Ciekawa jestem, w jakim stopniu więzień znał swoje ofiary, to znaczy, jak wiele o nich wiedział, zanim dokonał zabójstw na zlecenie, bo sądząc po jego wypowiedziach, miał jakieś pojęcie. Natomiast Allan zaraz chce dopowiedzieć jakąś "ciekawą" otoczkę, w nadziei, że będzie to świetny temat, dzięki któremu zdobędzie upragnioną sławę. Swoją drogą wydaje się być z natury bardziej wyrachowana niż sam Skazaniec, chyba że to tylko takie moje odczucie. Podobała mi się odpowiedź mężczyzny i nawet mogłabym się z nią zgodzić w tym przypadku. Cóż, za pozytywizmem nie przepadam, ale lubiłam ,,Zbrodnię i karę" ze względu właśnie na analizę psychologiczną Raskolnikowa. Ciekawe było pytanie mężczyzny, jednak wyjaśnienie tego pytania nie przypadło adresatce do gustu. Bardzo łatwo się uniosła, kiedy usłyszała wobec siebie zarzuty. Końcówka była bardzo intrygująca, już nie mogę się doczekać, co będzie oznaczać. Co on takiego o niej wie, tyle samo co o swoich ofiarach, z niecierpliwością czekam na kolejną część. 5:)
  • Lucinda, jak zawsze piękny komentarz. Dziękuję Ci zań bardzo. Powodzenia w hiszpańskim! Pamiętaj o tłuszczu! :D
  • Lucinda 01.03.2016
    Szymon Szczechowicz, wczoraj nie odczytałam, ale aż się uśmiechnęłam, jak przeczytałam teraz odpowiedź :D Zastanawiałeś się, jak może brzmieć to przypomnienie o tłuszczu? (Naturalnie posłuchałam rady) :D
  • Lucinda Ach, to jest zupełnie bez znaczenia, jak to brzmi dla innych. Grunt, że Ty (odbiorca komunikatu) wiesz, co chciałem Ci przekazać. :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania