Wyznanie ( M)
Uwielbiam ten moment, że wracają wspomnienia z młodzieńczych lat.
Wracają wspomnienia z pierwszych zauroczeń, pierwszych pocałunków, randek, spacerów.
Myślałam, że gdy przypomnę o swojej miłości z podstawówki to jedynie będę wracać do tych czasów w uśmiechem na twarzy.
Myślałam, że gdy Cię zobaczę uśmiechnę się i zapytam co u Ciebie słychać.
Faktycznie jest tak , że wracam do tych czasów z uśmiechem na twarzy ale towarzyszy temu dziwne uczucie , które tak naprawdę nie jest do opisania. Gdy opowiada słucham tego z przyjemnością ale nie tak jak innych znajomych. Ten mężczyzna , chodź gdy go poznałam to był chłopak który już wtedy miał coś w sobie , że pozwala o nim zapomnieć ale gdy ktoś wspomni o nim lub go się zobaczy jest inne uczucie. Nie wiem czy można nazwać to uczuciem, chodzi o to że teoretycznie jak i praktycznie jest mi obcą osobą bo nasze drogi dość szybko się rozeszły, ale ma coś co powoduje , że głupieję. Nie jest osobą z którą chce żyć czy chociażby chciałabym spróbować nie . Dlatego sama nie rozumiem tego dziwnego uczucia jak ktoś powie nawet jego imię . Nie wiem czy to wspomnienia z młodych lat tak sprawiły czy to jest uczucie którego tak naprawdę nie można nazwać.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania