Xiążnik
Otwieram xiężyc – same strony jasne;
Przeczytam cały, nim słońce mi zaśnie...
Nocą na niebie w całą xiążkę wskoczę!
Jej ciemną stroną oczy zauroczę...
To, co tu jasne, tam znów ciemne bywa;
Ja klucz uniosę, ze snu, do praw-dziwa...
Xięgi pożądam, może sam napiszę?
Piórem pradawną ponazywam ciszę...
Xięga zamknięta na stuzamek stary –
W tej xiędze dziwy, w tej xiędze są czary...
I tylko xiędzu czytać w niej się godzi:
Tak mówią starzy, a nie wierzą – młodzi!
Drugą młodością niczym stroną płyty
Pijany, krągłe będę macał byty,
Xiążę samozwan, na koguta skale;
Może odpadnę, może wyjdę w cale?
Xięga otwarta – same strony puste;
Ta xięga tylko posrebrzanym lustrem!
Ja ją zapiszę, mity sypnę nowe,
I rzucę w niebo, czarne, głębinowe!...
Komentarze (11)
Masz cudny awatar ?
Pozdrawiam również ?
Dziękuję, pozdrawiam ?
żerują na wieczności
jakby życie mogło się wypiętrzać
z grzbietami książek
Tytuł mógłby być: Xsię (uszlachetniona forma Się) ❌❤️
Dzięki !
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania