z dnia poprzedniego.
Teraz ci nie powiem. Mówić należy patrząc prosto w oczy natury, która nie jest jeszcze martwa, nie oprawiono jej w ramki by prowizorycznie załatać dziurę w ścianie.
Jutro też ci nie powiem. Jutro nie przyniesie żadnej zmiany. Czas zatrzymał się w połowie stycznia na gołoledzi od której szkliły się oczy świadków.
Już ci nie powiem siedząc na wprost albo stojąc ze ścianą ukrytą za plecami. Mógłbym się o nią nawet oprzeć, a ty zbeształabyś mnie za to, że wytrę farbę. Jak przy zagłówku. I w nogach.
Wszędzie styczeń. Zimna biel, bo pościel musi być biała, wykrochmalona i suszona na wietrze. Tym samym, który zatrzasnął za tobą okno.
Lewe skrzydło opadło i trzeba było wstrzymać oddech, a później pochylić się pod odpowiednim kątem, by uchwycić blaknący kadr
Komentarze (16)
Pozdrawiam Igo ;)
Pozdrawiam :)
Jutro też ci nie powiem. Jutro nie przyniesie żadnej zmiany. Czas zatrzymał się w połowie stycznia na gołoledzi od której szkliły się oczy świadków."
Te frazy do mnie najbardziej przemawiają, IgaIga, z rozpędu kropkę postawiłaś w tytule ?
Dzięki.
Aha ?
Całkiem niezłe, choć motyw z zagłówkiem i farbą średnio mi tu pasuje.
Taki efekciarski dodatek, bo mnie przynajmniej nic nie wnosi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania