z drugiej strony

wyobraź sobie, że między nami mur drzew,

korzenie wiją się jak węże, oplatają. sięgają parapetów,

nie posiedzimy, nie wyrosną nam skrzydła.

 

zapomnieliśmy mówić szeptem.

krzyk obudził gniew i żal leży pomiędzy,

a przecież te kartki za czyste na tyle zła.

nie mów więc wierszem. nie chcę rozumieć

granatowego nieba, łamiących się mostów. mgły.

 

pozostawię sobie tylko deszcz. jedynie wtedy wyjdę

bez strachu, że zobaczysz łzy,

dołożysz swoje, a ja nie dam rady unieść.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (53)

  • Sufjen rok temu
    Sugestywna poezja, a przy tym delikatna. Na technikaliach się nie znam, choć czytując współczesną poezję, widać wyrobiony styl.
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję za przeczytanie i komentarz Sufjen.
    Pozdrawiam
  • Grisza rok temu
    Cześć. Widzę, że dzisiaj masz dzień Poezji Moralnego Niepokoju ("Za ścianą", "Życie rodzinne"...). Ten wiersz bardziej do mnie przemawia, niż Twój poranny. Po prostu jest mi łatwiej ocenić, gdy coś rozumiem. Zdarzają się wiersze, w których widzę siebie samego, jakbym był środku. Choćby tylko, jako obserwator. Ten do nich należy. 5.
    PS. Dobrze, że wróciłaś. Robiło się nudno. No i SW ma się wreszcie do kogo odezwać :))
  • piliery rok temu
    Grisza "Za ścianą" to mój wiersz. :)
  • Grisza rok temu
    piliery, ale ja przywołałem filmy z okresu Kina Moralnego Niepokoju...
  • piliery rok temu
    Grisza Napisałeś w poście o poezji nie o kinie. :)
  • Grafomanka rok temu
    Tamten wiersz i ten łączy coś... ale miło, że w tym się odnalazłeś.
    Dziękuję
  • Grisza rok temu
    piliery, to było per analogiam ;)
  • piliery rok temu
    Po Twoich tłumaczeniach to widzę. :)
  • piliery rok temu
    Pozostajesz w nurcie niezgody i ta kontynuacja nie jest powieleniem a rozwojem. Z wielu jakie ostatnio pisałaś dałoby się stworzyć cykl. Podoba mi się.
  • Sufjen rok temu
    To fakt. Tutaj można stworzyć cykl.
  • Grisza rok temu
    Nawet mimowolnie wymyśliłem przed kwadransem tytuł tego cyklu...
  • Grafomanka rok temu
    Masz rację, Piliery, da się je połączyć... dziękuję
  • Grafomanka rok temu
    Sufjen, fakt, można...
  • Lotos rok temu
    Ciekawy wiersz, parę dni temu obejrzałem film, pt: "jak ptaki bez gniazd"i jakoś skojarzyło mi się z tym wierszem.
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję Lotos, filmu nie oglądałam, aż żałuję.
  • Grisza rok temu
    Też widziałem, ze świetną drugoplanową rolą Joanne Woodward...
  • Lotos rok temu
    Grisza Tak, zgadza się.
  • Dekaos Dondi rok temu
    Grafomanka↔Całość, lecz szczególnie→"a przecież te karki za czyste na tyle zła"
    To prawda. W czasie deszczu, trudno odróżnić łzy, od kropel z nieba:)↔Pozdrawiam😊
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję, DD, za przeczytanie i komentarz.
    Również pozdrawiam
  • wikindzy rok temu
    Takie konary do dla gryzoni czary, wejdą i zrobią, że nie do wiary. Krzyczycie głośno, gryzoń idzie cicho, skrada się skrada to przeklęte licho! Zamiast płakać lepiej iść na bazar, kupić chujomiecza, klęskę gadom zadać.
  • Grafomanka rok temu
    Nie możesz spać? Może jakąś książkę poczytaj...
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Tak. Film obejrzę, ale potem.
  • Grafomanka rok temu
    Po co odkładać jakieś przyjemności...
  • wikindzy rok temu
    Luis Elizondo - dać wiarę, nie czytać?
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Nie mam dziś ochoty na onanizm - mógłby nie istnieć?
  • wikindzy rok temu
    Chodzi o krwawy film, tj dużo trupów, w kosmosie i taki impas, że walka wyłącznie dla zasady.
  • Grafomanka rok temu
    Dużo masz do przemyślenia widać, nie będę więc przeszkadzała...
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Fakt, rozmawiają ze mną myśli, dzięki za ciszę.
  • wikindzy rok temu
    Rewers! Druga strona...
  • Noela rok temu
    Pewnie interpretacja dowolna...
    Ja tu widzę przejmujący wiersz o powodzi. Podoba mi się :) 5
  • Grafomanka rok temu
    Co czytelnik zobaczy, to jego... najważniejsze, że coś widać.
    Dziękuję, Noela, za komentarz
  • Bojownik rok temu
    a cóż to mamy???? wierszyk o widoczkach na sumy
  • Grafomanka rok temu
    A kogo to moje piękne oczy widzą? Prawdziwy bojownik u mnie, co za gratka...
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka otóż to maleńka
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka chcesz się zabawić?
  • Grain rok temu
    Grafomanka,
    Bojownik to pacynka leszcza, wiechcia Lotos.
  • Grafomanka rok temu
    To nie Lotos.
  • Bojownik rok temu
    szukaj dalej łysolu
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka jestem bojownikiem
  • Grafomanka rok temu
    Bojownik, oczywiście, piaskownica jest twoja...
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka tu wszystko jest moje
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka beze mnie byś nie istniała
  • Grain rok temu
    Grafomanka, nie, to Lotos, fałszywy dupelek
  • Grafomanka rok temu
    Grain, nie patrzysz na pisownię... każdy ma jakąś swoją manierę, która nas różni. To nie Lotos...

    To jest bojownik, mistrz kamuflażu... xD
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka kim jestem maleńka?
  • Grafomanka rok temu
    Bojownikiem... xD
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka gadasz bzdury
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka muszę się przelogować
  • Bojownik rok temu
    Grafomanka sumy już po ciebie płyną
  • Grafomanka rok temu
    Bojownik, jeden sum, z wąsem... no, góra dwa... xD
  • ireneo rok temu
    Grafomanka wczoraj o 9:27
    Maryja surogatka
    Pierwsza i jako taka

    powinna być

    surogatek patronką.

    Po co Jezusowi

    matka nastolatka?

    Czyżby 13-to, 15-to

    latki już nie były

    dziewicami teraz i zawsze?

    Maryja jest dowodem

    na podmiotowe traktowanie

    kobiet.

    Że wyda na świat płód

    dowiedziała się

    niemal w ostatnim momencie.

    Czy była zapładniana

    oczywistym to nie jest.

    Boski płód nie powstaje

    w ludzkim ciele.

    Ta matczyna

    zastępczość Maryi

    tłumaczy opryskliwe,

    gburowate odnoszenie się Jezusa do niej.

    Z zapisów ewangelistów

    wynika, że ona ostatnia

    dowiedziała się,

    że jest żyw

    jako sam buk.

    Kiedy już zmarła

    odebrał martwemu ciału dusze:

    "Oto od teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do Raju, a święta Twoja dusza do Niebios, do skarbów Ojca Mojego, do nadprzyrodzonej światłości”

    W ten sposób zabrał jej szanse na powrót do życia.

    Parafianuie, nieswiadomi takiej synowskiej perfidii wyklepują do niej za litanią litanie, a te trafiają na ...Berdyczców.

    Szkoda waszego czasu, synelek ją ubezwłasnowolnił aż do paruzji, jak byle jakiego umarlaka.

    Katolicy, kochajcie swoje matki

    przynajmniej do czasu kiedy jeszcze nie jesteście bogami.
  • Z drugiej strony grzmi ksiądz z ambony
    A to nietoperz pierdolony

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania