Z kim kredka zaszła w ciążę - z długopisem, czy ołówkiem? Odpowiedź.: z długopisem, gdyż ten jest bez gumki.
W antropomorficznej alegorii piśmienniczych utensyliów,
kredka – efemeryczna muza grafitu
– ulega pokusie długopisu,
arystokraty atramentu,
wolnego od ołówkowej gumki,
symbolu stoickiej wstrzemięźliwości Epikteta.
Ta freudowska freuda,
gdzie brak prewencji rodzi owoc namiętności,
echo platonowskiej jaskini cieni,
gdzie forma (ołówkowa)
ustępuje substancji (długopisowej),
ukazuje dialektykę heglizmu:
teza mazania spotyka antytezę nieusuwalności,
syntetyzując niechcianą progeniturę.
Ergo,
w kosmologii biurowej,
długopis triumfuje jako Prometeusz bez kajdan.
Komentarze (2)
Jako świetny dowcip.
NO!
Ciekawy misz•masz.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania