z moją matką
nie chodzę na spacery. zaburzenie błędnika pogarsza pogodę. opiera swoje miejsce odlotów. i wtedy ptaki wydają kosmiczne jaja. na rozpędzie. zakręt i wtedy ona jest bezbronna wobec zachodu słońca. nawet nie wiesz jak jest mi z tobą ciężko dziecko. piszesz. w kieszeniach zaległe wstążki. i te twoje koraliki szklane. oczy szalonej miłości. pytasz jak wygląda.
niepewnie. bo sama nie wie.
czy jest potrzebna.
Komentarze (3)
Czasami w chmurach .
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania