Z pamiętnika Dyzia M
Więc
skomlę nocą w deszcz jesienny
o zapach listów – lawendowy.
Kałuże dźwięków snów majowych.
Kropli nutowych
Vivaldiego.
Więc?
Nie wiem strasznie co jest złego,
w deszczu jesiennym, w noc majową.
Do czerwca jeszcze kawał drogi,
więc...
… czekam cicho.
Jaśminowo.
Więc
przyjdzie sędzia jakże srogi,
bo srogie czasy teraz przyszły,
dla moich marzeń oraz ciszy.
I wyda wyrok
nim pomyśli.
Czy warto jeszcze dać mi wyśnić
deszcz zjesienniały w noc majową.
Pachnący ciepłem jaśminowo.
Eh, (nocy)
nic
nie stanie się na nowo.
Komentarze (25)
"Dyzio" - imię / zdrobnienie przesłodkie ;) I dla ludzia, i zwierzaczka :-)
:)))
A jeśli oceniający ma nieco klonów, to idzie seria.
Tu wiadomo kto strzela.
Dzięki :)
Czekam?
Zanim ja oceniłam, było 6 głosów, mój jest siódmym.
Czy Twój głos jest w tej szóstce??
No, dobrze. Dzisiaj cię ułaskawię ze względu na Walędrinki, ale następnym razem...?
AOU, stąd ta różnica w ilości.
?
Ja sie nie przelogowuję. Nie mam potrzeby.
Po co mi drugie konto już pisałem.
Rezerwa przed kapusiem.
Miłego dnia.
Pory roku są już tak pomieszane (i pogodowo i wegetacyjnie), że już wszystko jest możliwe.
Jesień w lutym, maj we wrześniu... Tylko nasz zegar i nasze nastroje muszą się do tego stroić.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania