Z Pamiętnika Młodego Leśnika - Zero, którego nie ma cz.1
Dawno, dawno temu, jak jeszcze mieszkałem w dziupli starego drzewa, stwierdziłem, że coś takiego
jak zero, nie istnieje.
Po prostu i już.
Nigdy bowiem, choćbyśmy nie wiem jak się starali, zera, czyli niczego absolutnie, nie uzyskamy.
Zawsze pozostanie coś, chocby odrobinka, choćby to było tak małe, że aż niewidoczne, to jednak
cosiem pozostanie. Pozostanie choćby znikomy ślad, po tym co było a zostało zabrane.
To minimalne coś, nazwałem nieskończenie małym.
Przeciwieństwem do tego byłoby nieskończenie duże coś.
Nieskończenie duże coś, jako że za dużo by było pisania skróciłem do małego n.
Tak więc nieskończenie małe coś zawarłem we wzorze 1/n czyli odwrotność n.
Konsekwencją tego, że zera nie ma a jest tylko 1/n, byłby inny zapis różnicy dwóch takich samych
liczb a
np. :
1 - 1 = nie zero tylko 1/n, bowiem zera nie ma jak nadmieniałem
Jak będzie wyglądał zapis bardziej ogólny, dla dowolnej liczby a?
To proste:
a - a = a/n
w miejsce a możemy podstawić dowolną liczbę rzeczywistą
ale zauważmy jedną rzecz
wg powyższego wzoru, okazuje się, że różnica staje się coraz to większą wartością im wieksze będą
zastosowane liczby a
w ostatecznym rozrachunku, gdy
a =n
wyjdzie nam coś ciekawego:
n - n = 1
Musiałem jednak przerwać na pewien czas dalsze rozważania tego pasjonującego problemu, jako że
do dziupli wróciła jej prawowita właścicielka, wściekła wiewiórka Matylda G.
Pozdrawiam wszystkich zwiedzających skansen nad bystrzyną spiską, hej!
Komentarze (198)
Spotkałam kiedyś jednego gościa, który też tak rozmyślał i jak np. kazało mu się coś wyjąć z trzeciej szuflady szafki szukał owej rzeczy w czwartej, bo zero też liczył XD
5/5
Miła rozkmina.
Poza tym nawet w fizyce, zero, czyli nic, ergo próżnia, nie jest pusta. Zaś przeciwieństwo jeden, czyli materii, jest antymateria, która jest technicznie rzecz biorąc "niczym" - z tym, że to nic istnieje. Więc nic ma też wartość jeden.
ERgo coś=nic.
Musk rozjebany.
a tak w ogóle to matma jest fajna, ech
*Przeciążenie serwera. Trwa procedura przestawiania mózgu z matematycznego na yaoistyczny. Loading, loading...*
Filip, matma nie jest fajna :/ Wolę jak już moje choroby w szkole ^^
Jak będzie wyglądał zapis bardziej ogólny, dla dowolnej liczby a?
To proste:
a - a = a/n"
A nie przypadkiem a - a = 1/n? Bo mówiłeś, że 1/n to odwrotność zera, a dla mnie zero to zero, nie widzę sensu wstawiania tu a :0 Poza tym zero istnieje chociażby w liczbie 100 i wtedy oznacza zerowy rząd wielkości dziesiętnych i jedności, tak więc hipotetycznie istnieje :D No chyba że ma ktoś teorie jak zapisać setkę z wstawieniem 1/n? :D
10x = 9,(9) (mnożymy razy 10)
10x - x = 9,(9) - 0,(9) (odejmujemy założenie)
9x = 9 | /9 (skracamy)
x = 1 (dochodzimy do wniosku ze matma jest pochrzaniona i wracamy grać w Skyrim :D)
czyli np, obie strony w w x=0,(9) mnożysz przez 10 i to jest poprawne,
niepoprawne jest w trzecim wersie, gdy od lewej strony odejmujesz x a od prawej 0,(9) , dlatego wychodzi to co wychodzi, bo reszta znowu jest poprawna
chyba że ja coś nie kumam
10x = 70 (mnożymy przez 10)
10x - x = 70 - 7 (odejmujemy założenie, tutaj nie ma to sensu ale w 0.(9) pozwala na skrócenie tej zyebanej końcówki)
9x = 63 (skracamy)
x = 7 (siala wszystko się zgadza :D)
ale tak czy owak, zeszliśmy na osobny całkiem wątek
he he
1/3 = 0,(3)
Więc 0,(3)*3 = 0,(9) A przecież 0,(3) = 1 :p
czyli 0,(9) = 1
0,(3)*3=0,(9) a przecież 1/3 *3 = 1 czyli 0.(9)= 1 bo 1/3 = 0,(3) , tyle że takie coś podaje się z takim znaczkiem ~
Poza tym jest błąd w moich obliczeniach, przyznaję tutaj, ominąłem jedną ważną rzecz :D
Filip - to jak przebicie balonu. Można go przebić. Sęk w tym, że powietrze wtedy uleci.
Filip, wolisz tego mojego avka czy tamtego poprzedniego, bo sama nie wiem, czy zmienić z powrotem czy nie...
No, plan wypali jak nic XD
Tak sobie filozofujemy o nauce.
A ty Ślepiec wolisz ten mój avatar czy tamten? XD
Nasz odmieńcze!
Gdzie się schowałeś?
Presji się wystrachałeś? XD
Nat - no oczywiście, że jestem miła!
Który avek wolałem? U Nat - wolę ten, podoba mi się. U Shiroi...ni wim.
PS. Tak, tęskniłem, bardzo :D
Jared - dław się do końca swoich dni :)
Ślepiec - to jak? *.*
A czekaj, dobra, już ogarniam. Shiroi - wolę tamten.
Chyba jednak zmienię profilówkę...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania