Z Pamiętnika Młodego Leśnika - Zero, którego nie ma cz.2

Wróciwszy w końcu do dziupli okupowanej przez wiewiórkę Matyldę (wyniosła się na szczęście ta

choroba chwilowo na inne drzewo) pogrążyłem się na powrót w odmętach moich rozważań.

Wiedząc już, że zera nie ma a jest tylko 1/n, poszedłem tym tropem dalej.

Postanowiłem sprawdzić co się stanie, gdy wezmę n nieskończenie małych 1/n

1/n * n = 1

to proste, dało nam jeden, czyli nieskończenie wiele nieskończenie małych cosiów da nam jeden

albo jednostkę czegoś.

Ale w moim przekonaniu, nieskończoności bywają mniej nieskończone lub wiecej nieskończone.

Na przykład 2n jest większe od n. Dwukrotnie jest wieksze. n^2 natomiast czyli n*n już jest

nieskończenie bardziej większe od zwykłej nieskończoności.

Próbowałem to sobie jakoś zobrazować, bo robił mi się mętlik w głowie od tych nieskończoności.

Załóżmy więc, że 1/n to pojedynczy punkt, 1/n określa jego długość, jego wymiar.

Jeśli teraz weźmiemy n takich punktów to wyjdzie nam jeden. Czym jest to jeden przy takich

założeniach?

Chwila namysłu...no tak, to daje nam odcinek o długości dokładnie jeden. Czyli taka prostą,

pojedynczą nieskończoność określa nam odcinek jednostkowy (o długosci 1).

Co zatem określa nam n^2 albo inaczej n*n przy tych założeniach?

Jakby tak od każdego punktu na tym odcinku wyprowadzić prostopadle odcinek o długości jeden to

nam powstanie kwadrat. Trudno to wytłumaczyć bez rysunku, ale wychodzi na to, że n^2 da nam

kwadrat o boku jeden.

A teraz, zastanówmy się, ile takich odcinków o długości jeden jest w kwadracie o boku 1 ?

Okazuje się, że n jest takich odcinków. Jakby te odcinki wziąć i ułożyć je na linii prostej, tak że

początek jednego styka się z końcem drugiego to powstanie z tych odcinków prosta.

Hmmm, czyli kwadrat i prosta są w pewnym sensie równoważne sobie, posiadają w swoim składzie

dokładnie tyle samo odcinków o długości jeden.

Te rozmyślania tak mnie wyczerpały, że wylazłem ze starej spróchniałej dziupli przespacerować się

trochę, Nie zauważyłem, niestety, że wiewiórka Matylda już czatowała pod drzewem by na powrót

zarekwirować dziuplę na swoją sadybę.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • NataliaO 14.06.2015
    nawet na sterydach nie zalapalam, ale takie madre to sie wydaje.filozofia i taka psychologia. 5:)
  • Anonim 14.06.2015
    tylko sie wydaje, to fantastyka matematyczna ;)
  • Anonim 14.06.2015
    Całkiem w porządku, tym razem bez problemu połapałem się, mając już w głowie podstawę, ale mam wrażenie, że druga część naciągana i niepotrzebna. Może coś innego na ruszt? :) Coś z Geometrii? Euklides? :D
  • Anonim 14.06.2015
    chciałem całość przedstawić ale nie w jednej czesci, tu w sumie własnie jest geometria
  • Anonim 14.06.2015
    no jest, jest. Widzę, że ogarniasz matematykę bardzo dobrze, więc jestem ciekaw, jakby wyglądało totalne szaleństwo naukowe w twoim wykonaniu. Tylko wiewóra rozstaw!
  • Anonim 14.06.2015
    Zostaw, nie rozstaw, ech.
  • Anonim 14.06.2015
    nie no, wiewiór jest konieczny :)
    ja tu przedstawiam moje mrzonki z przed prawie 30 lat ale w sumie mam jeszcze jedną teorię, kto wie czy nie bardziej jebniętą niż ta :)
  • Anonim 14.06.2015
    Bierę, panie, chętnie przeczytam.
  • Anonim 14.06.2015
    inna sprawa... to było tak dawno, a sprawa tak zaplątana, że będę miał sporo kłopotu, żeby się jakoś do niej dobrać
    ale nie wycofuję się rakiem z obietnicy :)
    tylko się zastanawiam, co reszta narodu na to? chyba mnie znienawidzą za ta matme serdecznie :D
  • Anonim 14.06.2015
    jak ja nie dostaję batów za moje wypociny naukowe w Globie, to Ty tym bardziej nie dostaniesz, zwłaszcza, że swoje matematyczne fantazje ładnie tłumaczysz, a ja strzelam teoriami i zagadnieniami jak z karabinu bez pardonu. Więc luz - myślę, że nie będzie sprzeciwu. :)
  • Anonim 14.06.2015
    Ale niech się wypowiedzą tam!
  • Anonim 14.06.2015
    he he i tak to bym napisał, bez względu jakie by nie były opinie, a im wiecej fochu, tym lepiej :D
  • Anonim 14.06.2015
    Od razu widac, że swojak :d
  • KarolaKorman 14.06.2015
    Matylda jast spoko, Twoja rozkmina również 5 :)
  • Anonim 15.06.2015
    Mam przegrzany musk :(
    5/5
  • Anonim 15.06.2015
    "1/n * n = 1" Ale Filip to normalna rzecz :D 1/n to jest ułamek więc to oczywiste, że skraca się ze swoim n. Gdybyś napisał 1/∞ * ∞, to efekt łaał opada do to się normalnie skraca :) Ale dam 5 :P
  • Anonim 15.06.2015
    A nie powinno wyjść 1/n*n = 1n czyli po prostu n?
  • Anonim 15.06.2015
    Jared alez n to właśnie nieskończoność, tylko nie mam na klawie przewróconej ósemki
  • Anonim 15.06.2015
    ale moja nieskończoność to trochę coś innego, właściwie to powinienem wymyślić inne określenie, to jakby jednostkowa ogromna liczba,, tak ogromna, ze nie da się jej zapisać, ale nie nieskończona
    trochę to bzdurne co piszę, ale wg mnie tak jak nie ma zera tak i nie ma nieskończoności
    punkt nie ma wymiaru zerowego, tylko bardzo mały, więc nie trzeba tych punktów w odcinku nieskończenie wiele, tylko bardzo dużo
  • Anonim 15.06.2015
    ja wiem, że ten wzór to oczywistość, ale ten wzór był potrzebny do określenia odcinka o długości jeden
    Shiroi, słabe te korki z matmy masz ;*
  • Anonim 15.06.2015
    Nie z tego tematu je miałam, Filip :* Ale bez kitu, matma to dla mnie czarna magia XD To tak jakbym ci teraz kazała powiedzieć czym różni się przesięk od wysięku ^^
  • Anonim 15.06.2015
    wiesz...ja nie mam korków z wysieków ;*
    ale spoko mała, taka to tylko szpileczka była
  • Anonim 15.06.2015
    Wiem przecie XD W każdym razie dla mnie matma jest tak samo trudna jak wysięki i przesięki dla ciebie :) Dlaczego bierzesz moje słowa tak na poważnie? :( Zazwyczaj piszę same głupoty XD
  • Anonim 15.06.2015
    ej! a skąd wiesz, że ja cokolwiek biorę na poważnie?
    czasami jestem poważny, fakt, ale to zdarza mi się bardzo rzadko ;)
  • Anonim 15.06.2015
    No bo tak jakoś to zabrzmiało... XD
    Spoko, każdy czasem jest poważny ;)
  • Anonim 15.06.2015
    takie są właśnie minusy internetowej komunikacji, że czasami kogoś trudno wyczuć
    nie ma to jak spotkać się gdzieś, kiedyś i pogadać
  • Anonim 15.06.2015
    Byłoby fajno, ale raczej jest na to nieskończenie! mała możliwość XD
  • Anonim 15.06.2015
    pewnie tak :)
  • Prue 19.06.2015
    To psychologia, matematyka i filozofia. Genialnie się czyta. Dam 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania