-----(wykasowany)-----

--

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Szpilka 25.11.2020
    Antoni, satyra (oprócz limeryków) nie wymaga super kunsztownych rymów, bo najważniejszy jest humor, w Twoim wierszu humor jest ?

    Spójrz na fraszki Waligórskiego, rymy stosował różne i lepsze, i gorsze, ale efekt komiczny zawsze był:

    Spowiadał się baca,
    Jak Kaśkę obracał.
    Nie będę Wam dukał,
    Czym mu ksiądz odstukał.

    ***

    Wyjrzała glizda z dziury i wesoło gwizda,
    Wtem patrzy - z drugiej strony sterczy druga glizda.
    Dalejże ją uwodzić, a ta rzecze srogo:
    - Odwal się żeż kretynko, ja jestem twój ogon!

    ***

    Spotkał kiedyś tchórz tchórza idąc po podwórzu
    I pyta: Ty nie w pracy? Co się stało tchórzu?
    - Wziąłem pracę do domu, dyrektor się zgodził.
    To rzekłszy, szedł do domu i tam się zesmrodził.

    Potrafisz pisać z jajem, przy tworzeniu następnego utworu pamiętaj o zaimkach, żeby ich za dużo nie było obok siebie ?

    Piątak ?
  • Anonim 25.11.2020
    Wiesz, Szpilko,
    wiersze to ja traktuję jako odskok i raczej nie będę sie starał, aby były lepsze, mówię, jak jest. Pracuję nad prozą, to jest mój cel. A jeśli przy okazji poprawię wiersz, to fajnie, ale nie jest to moim celem, i tak nie zamierzam ich publikować. A ten pochodzi sprzed 15-16 lat, tylko zmieniony jeden wers. Ale, jak pisałem, cholernie go lubię. A swoją drogą to po kilka latach po napisaniu zrozumiałem, że jest on po całości metaforą do pewnych spraw, o których mówić nie chcę.
    Dzięki za słowa i przykłady.

    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania