Antoni, satyra (oprócz limeryków) nie wymaga super kunsztownych rymów, bo najważniejszy jest humor, w Twoim wierszu humor jest ?
Spójrz na fraszki Waligórskiego, rymy stosował różne i lepsze, i gorsze, ale efekt komiczny zawsze był:
Spowiadał się baca,
Jak Kaśkę obracał.
Nie będę Wam dukał,
Czym mu ksiądz odstukał.
***
Wyjrzała glizda z dziury i wesoło gwizda,
Wtem patrzy - z drugiej strony sterczy druga glizda.
Dalejże ją uwodzić, a ta rzecze srogo:
- Odwal się żeż kretynko, ja jestem twój ogon!
***
Spotkał kiedyś tchórz tchórza idąc po podwórzu
I pyta: Ty nie w pracy? Co się stało tchórzu?
- Wziąłem pracę do domu, dyrektor się zgodził.
To rzekłszy, szedł do domu i tam się zesmrodził.
Potrafisz pisać z jajem, przy tworzeniu następnego utworu pamiętaj o zaimkach, żeby ich za dużo nie było obok siebie ?
Piątak ?
Anonim25.11.2020
Wiesz, Szpilko,
wiersze to ja traktuję jako odskok i raczej nie będę sie starał, aby były lepsze, mówię, jak jest. Pracuję nad prozą, to jest mój cel. A jeśli przy okazji poprawię wiersz, to fajnie, ale nie jest to moim celem, i tak nie zamierzam ich publikować. A ten pochodzi sprzed 15-16 lat, tylko zmieniony jeden wers. Ale, jak pisałem, cholernie go lubię. A swoją drogą to po kilka latach po napisaniu zrozumiałem, że jest on po całości metaforą do pewnych spraw, o których mówić nie chcę.
Dzięki za słowa i przykłady.
Komentarze (2)
Spójrz na fraszki Waligórskiego, rymy stosował różne i lepsze, i gorsze, ale efekt komiczny zawsze był:
Spowiadał się baca,
Jak Kaśkę obracał.
Nie będę Wam dukał,
Czym mu ksiądz odstukał.
***
Wyjrzała glizda z dziury i wesoło gwizda,
Wtem patrzy - z drugiej strony sterczy druga glizda.
Dalejże ją uwodzić, a ta rzecze srogo:
- Odwal się żeż kretynko, ja jestem twój ogon!
***
Spotkał kiedyś tchórz tchórza idąc po podwórzu
I pyta: Ty nie w pracy? Co się stało tchórzu?
- Wziąłem pracę do domu, dyrektor się zgodził.
To rzekłszy, szedł do domu i tam się zesmrodził.
Potrafisz pisać z jajem, przy tworzeniu następnego utworu pamiętaj o zaimkach, żeby ich za dużo nie było obok siebie ?
Piątak ?
wiersze to ja traktuję jako odskok i raczej nie będę sie starał, aby były lepsze, mówię, jak jest. Pracuję nad prozą, to jest mój cel. A jeśli przy okazji poprawię wiersz, to fajnie, ale nie jest to moim celem, i tak nie zamierzam ich publikować. A ten pochodzi sprzed 15-16 lat, tylko zmieniony jeden wers. Ale, jak pisałem, cholernie go lubię. A swoją drogą to po kilka latach po napisaniu zrozumiałem, że jest on po całości metaforą do pewnych spraw, o których mówić nie chcę.
Dzięki za słowa i przykłady.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania