Z podróży
Wiesz, boje się
że kiedy zasnę
zapomnę oddychać
Widziałem śmierć
Zerkała razem z nami
Przestali pytać
Zaś innym kazali
Nie patrzeć w jej stronę
To chore
Wycieczka nieudana
Dziadek wesoły
Ostygł jak lawa
Pamiętasz kościół
To był demon
Na obrazie obok świętych
Jeszcze wcześniej kaplica
Fanatyk czaszek
Z szaleństwem
Głaskał swoją matkę
Próbując nam wmówić
Że chętnie widziałby nas tu na wystawie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania