Dobrze zauważyłaś, że przy tych moich wierszach z łącznikami, nie da się narzucić przestankowania, to też interpretacę fraz pod kątem różnych możliwości rozumienia pozostawiam czytającemu.
Bardzo dziękuję za czytanie ze zrozumieniem:)
Pozdrawiam.
stąpam po wodzie z wiarą w niezatapialne sandały,
nie mają wyporności. gazety napiszą
nowe objawienie. brukowce nekrolog,
znowu utonął bez asekuracji, chciał chodzić,
może jeszcze poleci na przyszywanych skrzydłach.
nie będzie szkoda. patrząc z góry
lepiej widać małe cuda,
objawiają się tylko w radiu. maryja opłakuje syna,
jest tam gdzie dwóch albo trzech. szukam odpowiedzi,
bez podpierania o niebo lepiej widać drugiego człowieka.
na wysokości oczu ciekawość stawia pierwsze kroki,
na końcu drogi wszystkie się spotkają.
Ja tak sobie czytałam, ale bez zrozumienia, to nie wiem czy dobrze...
Nie wiem, co Ty masz ze mną, ale ja z Tobą tysiąc światów;) Chyba nie zrozumiałaś, jak pisałem, że nie da się wstawić interpunkcji. Pewnie, że się da, jak pokazałaś. Twoja interpretacja i fajnie, i dzięki;) Ale ja nie chcę zamykać wiersza jedną możliwością czytania. Nie wiem, czy jeszcze ktoś tak pisze, a może jestem protoplastom nowego stylu;) Fajnie co nie?;) To tak, żebyś mi nie zarzucała, że zamknąłem się w poezji antycznej, a jestem otwarty jak wrota katedry dla wiernych;)
Zabolało Cię niezrozumienie? więc przepraszam. Wiesz, że tak nie myślę, zresztą kimże jestem, żeby kogoś oceniać. Przecież nie jestem jednym z rodzimych trolli, siwizna mi nie pozwala;) Ale czasem jesteś odporna na moją siłę argumentów i wtedy jestem bezsilny. Ale zostawmy to, nie brnijmy;)
Co do zapisu dam przykład na dwóch pierwszych wersach dlaczego wiersz bez przestankowania, czytający ma wybór:
"stąpam po wodzie z wiarą w niezatapialne sandały
nie mają wyporności gazety napiszą"
- stąpam po wodzie z wiarą w niezatapialne sandały
- sandały nie mają wyporności gazety
- gazety napiszą
czyli słowa łączniki sandały, gazety... itd
i jeszcze Twój przekład
"znowu utonął. tu przecinek, bez asekuracji chciał chodzić, itd"
znowu utonął bez asekuracji
bez asekuracji chciał chodzić
Dlatego nie zamykam możliwości różnego czytania.
Czyli ze zrozumieniem* przedstawiłaś swoją wersję jedną z... i nie może być niedobra, po prostu jest inna.
Jak wiersz numeryczny, rymowany - jedna z nadal obowiązujących form poezji i dodam, że trudna, co tym bardziej czyni ją wartościową. Jest taka zasada: jak ktoś nie zna czy nie umie trudnych form - nie zrozumie.
Wystarczy ocenić, że uważam, że coś jest do d..., a nie, że jest do d..., co jest zasadniczą różnicą, ponieważ stawiasz się ponad zdanie ocenianego.
piszęwięcjestem, no pewnie że można zastosować kilka interpretacji, ale po co utrudniać proste sprawy?
Ja ogólnie lubię takie pisanie, sama tak piszę, kiedy coś mnie napadnie czy dopadnie...
MartynaM Przecież właśnie po to, żeby nie ograniczać, w końcu to wiersz wolny*;)
Czyli podsumowując, co bym nie napisał (zgubił) i tak znajdziesz tę igłę w stogu siana;) I tak miło podyskutować, bo pewnie nie za długo tu zabawię i znowu mnie wetnie na Bóg raczy wiedzieć do kiedy...
Miłego:)
piszęwięcjestem, nie możesz ot tak odejść, co Ty sobie myślisz?
Przyzwyczaja się człowiek do Twoich wierszy, a Ty raptem ''nie za długo tu zabawię''
Nie można tak robić - czytelnikom.
Poza tym nie szukam igieł... ja po prostu czytam i powstaje obraz, i idę za nim... dokądkolwiek mnie prowadzi.
MartynaM Ładne mi przyzwyczajenie, jakbyś tak miała pod ręką jajka popsute, to nie wyłaziłbym spod prysznica;)
A niby jak mam odejść, wziąć Cię na kolana, pobawić i łzę niewidzialną otrzeć z zakurzonej poezji mej?
Co sobie myślę? Może będzie mi czegoś brakowało... Poza tym zawsze będziesz mogła popsioczyć na posiwiałe moje pisanie z archiwum. Miło pisaniu, że się do niego przyzwyczaiłaś:) Ale nie rób tego, bo zarazisz się numerycznymi formami i pandemia poezji gotowa;)
Nigdy nie oburzam się na odrębne zdanie. Cenię szczerość i błyskotliwość, zgodnie z powiedzeniem: nieprzyjaciół trzymam na odległość miecza, przyjaciół na odległość sztyletu;) czy jakoś tak;)
piszęwięcjestem, bez spoufalania się proszę... to, że przychodzę pod wiersze świadczy jedynie, że lubię poezję, kiedyś ją nawet kochałam, ale od kiedy poznałam poetycki światek, trochę mi przeszło, aczkolwiek nie na tyle, żeby nie docenić dobrego pisania.
MartynaM czy ja Cię zmuszam, żebyś lubiła? Nie lubisz i amęt. Ja nie lubię jajka na miękko;)
Co do portali oczywiście masz rację. Mnóstwo wierszy, w większości marnych, ale to jest do strawienia, można nie czytać. Nie to co je piszący, co jeden, to mądrzejszy. Już pisałem nie trawię tego, co się komuś wydaje.
Co do form wiadomo, że się nie dogadamy. Za dużo czasu poświęciłem, żeby je teraz porzucić jak portal. Każdy ma jakieś zboczenia bez spoufalania dziękuję...;)
piszęwięcjestem, ja tam lubię sobie pogadać z piszącymi, ale od kiedy takie ''rozmówki towarzyskie'' zaczęły być podciągane pod jakieś niebywałe historie czy wręcz histerie, to jakoś straciłam entuzjazm.
Ale masz rację, coraz mniej dobrych wierszy, coraz mniej ludzi z ambicjami, za to przewrażliwieni do bólu na punkcie wielkości talentu... ale skoro istnieją takie portale, które tylko głasiają po pustych główkach, to z czasem może być tylko gorzej... biedna poezja!
Piszęwięcjestem↔Tytuł to jakby w jakimś sensie, parafraza powiedzenia:
"Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia"
Bez przecinków, tym bardziej, gdyż ich obecność, ukierunkowuje.
A bez nich, możliwe zrozumienie, jak każdemu pisane.
Jednakowoż, każdy tekst, można zinterpretować na wiele sposobów.
Zarówno z przecinkami, jak i bez. Zależy to od czytelnika. Na ile jest "pokręcony"
Szczególnie→ostatnia część.
Pozdrawiam😉:)
P.S↔Ostatnio też mam zasadę→nie używam zaimka: się.
Komentarze (18)
Może i dobry wiersz, ale ja się tam nie znam...
Też się nie znam, czyli może i dobry;) Co tam - umrę w niewiedzy.
Dzięki za czytanie.
Bardzo dziękuję za czytanie ze zrozumieniem:)
Pozdrawiam.
nie mają wyporności. gazety napiszą
nowe objawienie. brukowce nekrolog,
znowu utonął bez asekuracji, chciał chodzić,
może jeszcze poleci na przyszywanych skrzydłach.
nie będzie szkoda. patrząc z góry
lepiej widać małe cuda,
objawiają się tylko w radiu. maryja opłakuje syna,
jest tam gdzie dwóch albo trzech. szukam odpowiedzi,
bez podpierania o niebo lepiej widać drugiego człowieka.
na wysokości oczu ciekawość stawia pierwsze kroki,
na końcu drogi wszystkie się spotkają.
Ja tak sobie czytałam, ale bez zrozumienia, to nie wiem czy dobrze...
Zabolało Cię niezrozumienie? więc przepraszam. Wiesz, że tak nie myślę, zresztą kimże jestem, żeby kogoś oceniać. Przecież nie jestem jednym z rodzimych trolli, siwizna mi nie pozwala;) Ale czasem jesteś odporna na moją siłę argumentów i wtedy jestem bezsilny. Ale zostawmy to, nie brnijmy;)
Co do zapisu dam przykład na dwóch pierwszych wersach dlaczego wiersz bez przestankowania, czytający ma wybór:
"stąpam po wodzie z wiarą w niezatapialne sandały
nie mają wyporności gazety napiszą"
- stąpam po wodzie z wiarą w niezatapialne sandały
- sandały nie mają wyporności gazety
- gazety napiszą
czyli słowa łączniki sandały, gazety... itd
i jeszcze Twój przekład
"znowu utonął. tu przecinek, bez asekuracji chciał chodzić, itd"
znowu utonął bez asekuracji
bez asekuracji chciał chodzić
Dlatego nie zamykam możliwości różnego czytania.
Czyli ze zrozumieniem* przedstawiłaś swoją wersję jedną z... i nie może być niedobra, po prostu jest inna.
Jak wiersz numeryczny, rymowany - jedna z nadal obowiązujących form poezji i dodam, że trudna, co tym bardziej czyni ją wartościową. Jest taka zasada: jak ktoś nie zna czy nie umie trudnych form - nie zrozumie.
Wystarczy ocenić, że uważam, że coś jest do d..., a nie, że jest do d..., co jest zasadniczą różnicą, ponieważ stawiasz się ponad zdanie ocenianego.
Przepraszam, za rozpisanie;)
Ja ogólnie lubię takie pisanie, sama tak piszę, kiedy coś mnie napadnie czy dopadnie...
Miłego dnia!
Czyli podsumowując, co bym nie napisał (zgubił) i tak znajdziesz tę igłę w stogu siana;) I tak miło podyskutować, bo pewnie nie za długo tu zabawię i znowu mnie wetnie na Bóg raczy wiedzieć do kiedy...
Miłego:)
Przyzwyczaja się człowiek do Twoich wierszy, a Ty raptem ''nie za długo tu zabawię''
Nie można tak robić - czytelnikom.
Poza tym nie szukam igieł... ja po prostu czytam i powstaje obraz, i idę za nim... dokądkolwiek mnie prowadzi.
A niby jak mam odejść, wziąć Cię na kolana, pobawić i łzę niewidzialną otrzeć z zakurzonej poezji mej?
Co sobie myślę? Może będzie mi czegoś brakowało... Poza tym zawsze będziesz mogła popsioczyć na posiwiałe moje pisanie z archiwum. Miło pisaniu, że się do niego przyzwyczaiłaś:) Ale nie rób tego, bo zarazisz się numerycznymi formami i pandemia poezji gotowa;)
Nigdy nie oburzam się na odrębne zdanie. Cenię szczerość i błyskotliwość, zgodnie z powiedzeniem: nieprzyjaciół trzymam na odległość miecza, przyjaciół na odległość sztyletu;) czy jakoś tak;)
Nie lubię tylko dawnych form. Tyle.
Co do portali oczywiście masz rację. Mnóstwo wierszy, w większości marnych, ale to jest do strawienia, można nie czytać. Nie to co je piszący, co jeden, to mądrzejszy. Już pisałem nie trawię tego, co się komuś wydaje.
Co do form wiadomo, że się nie dogadamy. Za dużo czasu poświęciłem, żeby je teraz porzucić jak portal. Każdy ma jakieś zboczenia bez spoufalania dziękuję...;)
Ale masz rację, coraz mniej dobrych wierszy, coraz mniej ludzi z ambicjami, za to przewrażliwieni do bólu na punkcie wielkości talentu... ale skoro istnieją takie portale, które tylko głasiają po pustych główkach, to z czasem może być tylko gorzej... biedna poezja!
Dziękuję:)
"Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia"
Bez przecinków, tym bardziej, gdyż ich obecność, ukierunkowuje.
A bez nich, możliwe zrozumienie, jak każdemu pisane.
Jednakowoż, każdy tekst, można zinterpretować na wiele sposobów.
Zarówno z przecinkami, jak i bez. Zależy to od czytelnika. Na ile jest "pokręcony"
Szczególnie→ostatnia część.
Pozdrawiam😉:)
P.S↔Ostatnio też mam zasadę→nie używam zaimka: się.
A co d przecinków, szkoda długopisu, niech każdy sam sobie wstawi;)
Dzięki za czytanie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania