z rekolekcji motyli

kiedyś nadkładał nadziei na miłość

z pierwszej wspólnoty księżyca

wystawiając na nią inne

i długo wyżynał się z bioder

na powierzchnię ze stromizną czasu

 

zaczął na udzie dziewczyny

z odnawialnym debetem

na pokrycie pierwszych oczekiwań

i wytarzali się w mrówkowcu

z objętościowego bólu

 

została z nim we wstecznym lusterku

obok czepiających się maskotek

z kiwającą głową na przednią szybę

nie do odebrania przez mrok i wycieraczki

pierwsza zdobyczna krew

Średnia ocena: 2.1  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (48)

  • Garść 25.08.2021
    :)))))))) Na starość erotyzm, tzn. jego cień na wycieraczce, w co drugim wierszopotworku. Jurnaka, ile kobiet miałeś? Dwie, trzy? :D
  • Grain 25.08.2021
    nawalonym nie odpisuję - usuń awarię
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Mnie się podoba, od tytułu do puenty. Może po południu napiszę więcej.
  • Garść 26.08.2021
    Marzy mi się 3/4, by "może po południu" utraciło swoje osłabienie kategoryczności dzięki zniwelowaniu partykuły.

    "z rekolekcji motyli

    zaczął wstydliwie od poślizgu

    aż wszedł w nią zakatarzony po udzie

    i wytarzali się z tego bólu w mrówkowcu

    została we wstecznym lusterku

    iluzją nie do odebrania przez wycieraczki

    pierwsza zdobyczna krew"
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Garść, jak miło:) Napiszę więcej po południu, na pewno. Teraz nie mam warunków. Pisanie z telefonu dłuższych tekstów jest uciążliwe.
  • Grain 26.08.2021
    Trzy Cztery, ponieważ pojawiłaś się pod wykasowanym już pierwowzorem, jeszcze raz spróbowałem go ratować.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Grain, odniosę się do tej wersji, która przeczytałam rano, a którą Garść dodał u siebie, w komentarzu, powyżej. Wcześniej jednak wkleję inny utwór, który mi się przypomniał, podczas lektury, rano. Potrzebować go będę do komentarza.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    WIERSZ CZERWONY (Joanna Figiel)

    Pierwszy raz, gdy dowiaduję się
    jak bardzo mężczyźni lubią
    krew, nie ma wcale krwi.
    Zakłada (zamiast prezerwatywy),
    że go zdradziłam i zostawia mnie
    samą w pustym mieszkaniu,
    bo akurat starzy wyjechali
    i mają dopiero wrócić za miesiąc,
    więc czuję się jak kot Filipowicza
    po śmierci swojego pana.

    Pierwszy raz wtedy piekę ciasto
    bez mąki. Z mazi lepię kulki
    i rzucam nimi w ścianę, a potem
    piszę list, w którym tłumaczę się
    z braku krwi. Najbardziej żenujący list,
    który czytają wszyscy. Wiele razy
    wyobrażam sobie, że oblewam się
    benzyną i podpalam. Pieką mnie
    policzki. Zalewa mnie krew.
  • Garść 26.08.2021
    Trzy Cztery, świetny wiersz, rozumiem że chcesz nim m.in. "obronić" wers ze zdobyczną krwią jurnaki Graina. Mniemam bowiem, że chodzi tu o deflorowanie dziewictwa, uuuu... żałość.
  • Grain 26.08.2021
    Trzy Cztery lubię Joannę Figiel.
  • Grain 26.08.2021
    Garść goń się dzbanie po pustostanie
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Grain, ja też. Na Liternecie rozmawiałyśmy ze sobą o swoich wierszach.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Garśc, jak będziesz mi przerywał, to nie skończę... Pogadajmy, jak napiszę wszystko, o czym pomyślałam rano.
  • Grain 26.08.2021
    Trzy Cztery nie pamiętam, tego epizodu. Coś tam wkleiłem i po krótkim czasie przestałem tam zaglądać.
  • Piecuszek 26.08.2021
    Trzy Cztery
    A nie Fligiel?
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Piecuszku, tak, masz rację:

    https://opt-art.net/helikopter/7-9-2018/joanna-fligiel-dlaczego-pani-nazywa-to-wierszami/

    O ile pamiętam, Joanna podpisywała się "Figiel", gdy ze sobą rozmawiałyśmy. Tak zapamiętałam.

    A to figiel. Fligiel.

    dziękuję.
  • Piecuszek 26.08.2021
    Trzy Cztery
    Nie ma za co. ? To nazwisko nie jest mi obce?i nieraz robili że mnie figla.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    z rekolekcji motyli (Grain)

    zaczął wstydliwie od poślizgu
    aż wszedł w nią zakatarzony po udzie
    i wytarzali się z tego bólu w mrówkowcu
    została we wstecznym lusterku
    iluzją nie do odebrania przez wycieraczki
    pierwsza zdobyczna krew

    Zacznę od końca. Mnie spodobało się, że w tym wierszu jest powiedziane prawie to samo, co u figiel, ale z innej perspektywy. Bo, w moim odczuciu, jeden i drugi tekst nawiązuje do inicjacji seksualnej. figiel przedstawia kobiece stanowisko względem 'dowodu niewinności", 'cnoty", i traktowania dziewicy i niedziewicy. Opisuje swój pierwszy raz jako tragedię;

    Pierwszy raz, gdy dowiaduję się
    jak bardzo mężczyźni lubią
    krew, nie ma wcale krwi.

    Grain natomiast pokazał tu sytuację, gdy krew była. I napisał:

    pierwsza zdobyczna krew.

    Lecz...

    c.d.n.
  • Garść 26.08.2021
    :)))
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Garść, napisałam "Lecz", nieprawdaż? No, to się nie śmiej. Poza tym, każdy kto zobaczył teraz wiersz Joanny F, pod wierszem Graina, miał podobne skojarzenia, tak, takie miały być. I co dalej? zaraz się dowiesz:)
  • Grain 26.08.2021
    NIe, Trzy Cztery - napisałem z odnawialnym debetem /więc nie o dziewicy/ zdobyczna w inny znaczeniu
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Grain, to są moje wrażenia z wersji, którą zobaczyłam rano.
  • Grain 26.08.2021
    Trzy Cztery teraz jarzę.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Lecz od puenty należy teraz przejść, tak jak zwykle, czytając wiersz po raz drugi - do tytułu. Tytuł brzmi:

    z rekolekcji motyli

    Tytuł jest sam w sobie świetny! Kolekcje Grain zamienia w rekolekcje! A czym są rekolekcje? To spotkania , najczęściej w kościele, w czasie przed Wielkanocą. Podczas tych spotkań ludzie, którzy słuchają np. przypowieści z ust księdza, przypominają sobie różne sytuacje życiowe. Różne chwile. I w ten sposób poznają siebie lepiej. Takie jest chyba założenie rekolekcji. Sama brałam w nich kiedyś udział.

    Rekolekcje motyli?

    Motyle są tu młodymi ludźmi.

    Motyle są też chwilami. Chwile są przecież ulotne. Motyl jest tego symbolem.

    Kolekcje chwil. Zbiory wspomnień. I ponowne przyjrzenie się sobie. Z różnych punktów widzenia.

    c.d.n.

    :)
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    W wierszu Graina słowa są tak przemyślane, tak dobrane, że wrażenia po lekturze bywają trudne do wyartykułowania.

    To jest robota poezji, która sprawia, że czujemy więcej, niż możemy nazwać. dlatego czasem o kilku słowach można napisać kilka i więcej stron, a i tak nie da się powiedzieć wszystkiego. Poza tym - każdy może zobaczyć coś "własnego", osobistego.

    Drugi i trzeci wers są zmysłowe i cielesne, a też jest w nich zaznaczona młodzieńcza nieśmiałość.
    Ale mnie bardzo się spodobało "tarzanie w mrówkowcu". Przecież mrówkowiec, to wieżowiec. a mrówki to owady, których obecności nie pragniemy za blisko ciała.

    Wytarzać się z tej nieśmiałości, z przeżycia dokładnie tej chwili, trudnej, ważnej, wyobrażanej sobie wcześniej, wytarzać się w radości pierwszego spełnienia, w mrówkach, czyli dreszczach, i w wieżowcu, czyli wysokiej budowli - i dosłownie, i w przenośni... No, super.

    Grain zamyka tak wielki obszar emocji i doznań w kilku słowach, które rozwijają się w głowie w obraz nie do opowiedzenia.

    c.d.n.
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    została we wstecznym lusterku
    iluzją nie do odebrania przez wycieraczki

    - a te słowa są wstrząsające. Została. We wspomnieniu. Lecz tego wspomnienia nic nie zamaże. Ale - została... ILUZJĄ.

    ILUZJĄ czego?

    I dlaczego - nie do wymazania?

    I tu jest dopiero temat do rozważań.

    Jest jeszcze wiele słów do rozwinięcia w tym wierszu. Choćby wycieraczki. Wycieraczki, to nie tylko urządzenie do wycierania kropel deszczu z szyby samochodu. o także kawałki materiału (guma, słoma), leżące przed drzwiami wejściowymi mieszkań.

    To chyba tyle.
  • Grain 26.08.2021
    Dzięki wielkie. Wracasz wiarę w umiejętność czytania przez ludzi.
  • Grain 26.08.2021
    Zwłaszcza za wycieraczki przed drzwiami
  • Trzy Cztery 26.08.2021
    Miło mi, dzięki.
  • Garść 26.08.2021
    "z rekolekcji motyli

    zaczął wstydliwie od poślizgu

    aż wszedł w nią zakatarzony po udzie

    i wytarzali się z tego bólu w mrówkowcu

    została we wstecznym lusterku

    iluzją nie do odebrania przez wycieraczki

    pierwsza zdobyczna krew"

    3/4 dziękuję za dotrzymanie słowa :D
    Może masz ochotę na zapoznanie się z moimi wrażeniami?
    Tytuł. Nie ma uzasadnienia l.mnoga, ponieważ podmiot opisuje czytelnikowi swoje "motyle" wrażenia po inicjacji. Ex post, dodam. Jeżeli więc "rekolekcje" to wyłącznie bleee...zakatarzonego defloranta. Napisałby: zasmarkanego to przynajmniej nie narzucił mi obrazu plwociny na jej udzie, lecz małoletniość.
    Jak Ty te mrówki zobaczyłaś, to nie wiem :D Telimenka nie zgrzeszyła z Tadziem w lasku, kiedy ją obeszły :)))) Wytarzać się z bólu? Z dreszczy bólu? Zostawił ją w tych jak piszesz mrówach i se poszedł. I czy żałuje na poetyckich rekolekcjach? Skądże. Stała się iluzją. Wymazał jej fizyczny byt, jej sytuację, ważne że dała mu okazję do tarzania się w bólu. Sadomacho jednym słowem.
    Dobrze przynajmniej, że iluzji nie wetrze buciorami w wycieraczki.
    Taki efekt "rekolekcji motylka" :D

    Pozdrawiam Trzy Cztery.
    Puenty nie będzie. O gustach się nie dyskutuje, w spór nie wejdę, zdolna Nadinterpretatorko :D
    W sumie wszyscy pod tekstem zyskali, ja przecudnej urody Twój rozczyt, Ty niewątpliwą adrenalinkę, a najwięcej oczywiście autor.
  • Grain 26.08.2021
    Garść GOŃ SIĘ LUDZKA KREATURO.
  • Grain 26.08.2021
    ZNÓW SIĘ NAĆPAŁ LUB NAWALIŁ, BO W NORMALNYM STANIE TO SIĘ NIE DZIEJE.
  • Garść 26.08.2021
    Wykrzykników zabrakło, to taki znaczek: !
    Wzmocnisz efekt, tchórzaszku :D
  • Grain 26.08.2021
    Jesteś cienki, naciągałeś swój komentarz, jak kondom na jeża - ale to tylko ty, prawdziwy.
  • Garść 26.08.2021
    Nie obrażaj jeży, żeby przekłuć twój rozdęty balon samozadowolenia wystarczy go dotknąć jednym słowem.
    Nie napisze jakim, bo całkiem znikniesz w strzępach i pozbawisz 3/4 wrażeń :D
  • Grain 26.08.2021
    Napisałeś o tekście, co i wolno. A teraz zabieraj swój smród, nie na temat. I wypad pomiędzy równie głupich.
  • Garść 26.08.2021
    Taa... a kalumnie na temat mojego stanu (vide majuskuła) jak najbardziej na temat :D
    Ile bezradności w tym człowieku, ile bezsilnej złości. Współczuję.
    Wyluzuj, obetrzyj ślinę, meliskę popij i miej nadzieję, że odpuszczę ludziom zatwardziałego serca.
  • Grain 26.08.2021
    Garść nie wchodzę pod twoje stare teksty, nie wiem jakie są - szkoda mi czasu, wątpię nie bez podstaw, czytając tylko komentarze, by miały w sobie coś utylitarnego. A pisanie, że jakiś tekst jest słaby już mnie nie interesuje. Nawet przestanę odpowiadać na twoje zaczepki - bo gówno się omija.
  • Garść 26.08.2021
    Nie wnikam w twoją taktykę, tchórzaszku z pretensjami do jasnowidzenia :D
    Ktoś ci każe czytać moje komenty i teksty? Ja na pewno nie.
    Wolność panie jurnaka :)))
  • Trzy Cztery 27.08.2021
    Zapoznałam się z Twoimi wrażeniami. Nie udało Ci się zmasakrować mojej opinii, ale doceniam fakt, że próbowałeś, że skoro zaczęliśmy rozmowę, to i ją zakończyliśmy. Pozdrawiam
  • Grain 26.08.2021
    To tylko tekst. Oceniony przez piętnaście osób średnią ocen jeden, siedem. Bez podania przyczyn. Nie czekam.
  • Grain 26.08.2021
    Jak ktoś nie wie jak i co pisze idiota - niech przeczyta komentarze prosto z Garści.
  • Garść 26.08.2021
    Dziękuję, nawet antyreklama może przysporzyć czytelników moim komentarzom.
  • Grain 26.08.2021
    Przecież ty jesteś chory z nienawiści, że kiedyś napisałem prawdę o tobie i będziesz właził ze swoim syfem pod moje teksty, komentarze. Tego się nie uleczy, tak jak czekistą się nie bywa, tylko zostaje do końca.
  • Garść 26.08.2021
    Kalka z tvpislandii. Mnie to nie bierze, metoda wciskania dziecka w brzuch.
    Ale... jeśli ma to uspokoić twoje nerwy, pisz sobie tak, pisz.
    Dla zdrowia :D
  • Grain 26.08.2021
    Garść gówno się omija, nawet takie, któremu się wydaje, że ma coś do powiedzenia.
  • Garść 26.08.2021
    Sprawdź pampersa :D
  • laura123 26.08.2021
    Freya, zajmij się sobą, bo ostatnio mocno coś cię uwiera.
    I cham z ciebie wychodzi. A taki niby kulturalny miałeś być... ot marzenie zdechło!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania