Z Tobą znikły marzenia

nim na dobre okryje mnie chłód

zniknę wraz z ostatnią gwiazdą

spełnij marzenia

 

nie ulatniaj się

jak tlen z moich płuc

zabierz znowu tam

gdzie jedliśmy słodkie waty

 

zatrzymywał się czas

gdy unosiłeś mnie nad drzewami

wirowały liście

a pośrodku nich ty

 

nadzieją byłeś na świat

mój, niczym dmuchawiec

rozsypywał się

 

wszystko było

nim nie obudziłam się

promienie słońca oświetliły

puste miejsce

 

znikłeś bez słowa

wraz z tobą marzenia

odeszłam niespełniona

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Jarema 11.10.2020
    Mnie się to podoba.
  • mynia 11.10.2020
    :)
  • łoizok 11.10.2020
    Delikatny, romantyczny i czuły :)
  • mynia 11.10.2020
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania