Z uwagą słucham i patrzę

Zygmunt Jan Prusiński

 

Z UWAGĄ SŁUCHAM I PATRZĘ

 

Poczęty rozdział o pelikanach i dzięciołach

skubię sobie chleb i popijam mlekiem.

 

Koniec ze Spirytusem - nie piję prawie osiem lat

jestem przy tym zgorzkniałym starcem -

przed chwilą napisałem (zgorzchniałym) to tak

jak onegdaj ze słowem chaos - to raz mi się trafiło

(chałos) - więc pytam się siebie jakbym w cyrku

pracował dlaczego tak kusząco działa na mnie diabeł?

 

Szkoda że nie napisałem (szatan)!

A czy jest różnica pomiędzy diabłem a szatanem?

 

Powiem wam iż rozmawiam z nim - czasem gram w karty

na pieniądze w tak zwane (Oczko - 21)...

Majątek przegrałem - jest inteligentniejszy ode mnie bydlak!

 

Nigdy przyjacielem moim nie będzie - raz go podpaliłem

benzyną to uciekał jak pijany bydlę - jego dzieci to swołocz

zamknięty obłok nieba nawet i dla mnie a gorszy nie jestem.

 

Kiedyś piłem z Jankiem Himilsbachem i Romkiem Śliwonnikiem

w stolicy od knajpy do knajpy i tak cały dzień krążyliśmy jak latawce

jakoś nam się ruchać nie chciało to nie szukaliśmy kobiet - a po co!

 

Trzech kupli się spotkało żeby pogadać i trunkować a na Ursynów

z Placu Konstytucji taksówka nas zabrała po gościnie "u Flisa"...

By tam w mieszkaniu Romana dopić a jakie były rozmowy

tylko kamer nie było bo niezła jazda była u gospodarza z tymi drzwiami.

 

Śliwonik poeta zgubił klucze więc pożyczył od sąsiada siekierę -

w całym bloku był huk żeby się dostać do mieszkania - sąsiedzi nie internowali.

 

04.08.2025 - Ustka

Poniedziałek 06:08

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bettina 4 miesiące temu
    * pajdẹ
    * go prawie
    *on zgochrzniał
    ??
    *
  • Bettina 4 miesiące temu
    Bar?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania