Z więzienia do Częstochowy

Adam nie mógł spać. Jutro miała się zacząć jego pierwsza pielgrzymka do Częstochowy. Nie wiedział, czego się spodziewać. Był skazany za kradzież i oszustwo, a teraz miał szansę na zmianę swojego życia. Nie był religijny, ale zgodził się na udział w pielgrzymce, bo chciał wyjść z więzienia na kilka dni i zobaczyć świat.

 

Pielgrzymka była organizowana przez księdza Marka, który odwiedzał więźniów i opowiadał im o Bogu i Maryi. Ksiądz Marek był dobrym człowiekiem, który wierzył w drugą szansę dla każdego. Zapraszał wszystkich chętnych do wzięcia udziału w pielgrzymce, która miała być drogą nawrócenia i pojednania.

 

Adam nie był jedyny, który się zgłosił. W sumie było ich 50 - 50 więźniów z różnych zakładów karnych, którzy mieli wspólnie przejść ponad 200 kilometrów do Częstochowy. Nie znali się nawzajem, nie mieli nic wspólnego, poza tym, że byli skazani za różne przestępstwa. Niektórzy byli mordercami, inni narkomanami, jeszcze inni złodziejami czy gwałcicielami.

 

Pielgrzymka nie była łatwa. Więźniowie musieli pokonywać trudności terenowe, zmęczenie, ból i upał. Musieli też znosić wzrok i słowa ludzi, którzy patrzyli na nich z pogardą lub lękiem. Niektórzy próbowali ich obrażać, inni ignorować, jeszcze inni modlić się za nich.

 

Ale pielgrzymka była też piękna. Więźniowie odkrywali w sobie i w innych coś więcej niż tylko przestępców. Odkrywali ludzi z historiami, marzeniami, tęsknotami i żalami. Odkrywali braci i siostry, którzy potrzebowali wsparcia i zrozumienia. Odkrywali Boga i Maryję, którzy kochali ich bezwarunkowo i przebaczali im wszystko.

 

Adam nie spodziewał się tego. Nie spodziewał się, że zaprzyjaźni się z Tomkiem, który siedział za zabójstwo żony i dziecka w stanie upojenia alkoholowego. Nie spodziewał się, że poczuje sympatię do Anny, która była prostytutką i narkomanką. Nie spodziewał się, że będzie śpiewał pieśni religijne i modlił się różańcem. Nie spodziewał się, że będzie płakał przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i prosił ją o przebaczenie.

 

Pielgrzymka zmieniła Adama. Zmieniła też innych więźniów-pielgrzymów. Zmieniła ich spojrzenie na siebie, na innych i na Boga. Zmieniła ich serca i umysły. Zmieniła ich życie.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania