za dużo

ile zła zmieści świat pod skrzydłami wiatru

ile czekać wypatrywać oczy by zobaczyć

to co ma się stać przestać się bać patrzeć

 

dni płyną nieustanie godziny to chwile

szybko się zbierać przed nadejściem

być gotowym przed każdą drogą

 

zasypiam wiem że nie warto noc krótka

nad ranem sen najlepszy gdy budzik

wyciąga ciało spod kołdry wprost do roboty

 

mam dość tej nieprawdy tej odgrzanej zupy

jest dobra tylko pomidorowa z rosołu z wczoraj

zapominamy kto za nas umarł kto zdradził

 

na dworze zimno pada deszczyk

mam dość tego rapu tego ładu

wysiadam na stacji wypadam z gniazda

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania